Chwilę temu był poniedziałek, a już jest kolejny… przy moim niespełna 2-miesięcznym „pochłaniaczu czas” biegnie on zdecydowanie zbyt gwałtownie
Nie ukrywam, iż w tej chwili moimi codziennymi stylizacjami są głównie leginsy i dresy, ale co jakiś czas zakładam coś bardziej eleganckiego, co zdecydowanie poprawia mi humor, a spacery z synkiem są dzięki temu jeszcze bardziej przyjemne.
Moja dzisiejsza propozycja to klasyczne połączenie bieli i czerni, kóre swoją ogromną popularność zyskało już w ubiegłym sezonie. Czarne, szerokie spodnie, które mogliście zobaczyć również w innych wpisach (tutaj, tutaj czy tutaj) tym razem połączyłam z białą koszulą z dużym kołnierzem (tutaj ta sama koszula w zestawieniu z bermudami i kamizelką), a na wierzch narzuciłam marynarkę oversize w tym samym kolorze. W ręku ponownie moja ukochana torebka Chanel
Wszystkie elementy dzisiejszej stylizacji są Wam już dobrze znane i idealnie wpisują się w obecne trendy. Takich rozwiązań nie zabrakło na pokazach Chanel, Prady, Diora czy Giambattisty Valli. Można powiedzieć, iż zestawienie tych dwóch ponadczasowych kolorów jest nudne, jednak używając odpowiednich form i fasonów ubrań, stylizacja nabiera zupełnie nowego wyrazu.
marynarka – MLE Collection
koszula – Mango
spodnie – RISK made in Warsaw
buty – Gino Rossi
torebka – Chanel (Vintage)