Nie dalej, jak trzy lata temu, wrzuciłam wpis, który pokazywał jak w umiejętny sposób łączyć te same elementy garderoby w trzech różnych stylizacjach - klik. Pisałam wtedy, iż w kapsułowej garderobie właśnie o to głównie chodzi, by małą ilość ubrań zestawiać na wiele różnych sposobów. Wtedy był to przykład z czarną, bluzką, która była wiązana pod szyją i miała transparentny materiał. Dziś chciałabym Wam pokazać połączenia z bardzo prostą bazą, którą wiele z Was ma w swojej szafie.
1. Stylizacja do pracy
W mojej szafie mam kilka marynarek i właśnie do pracy wykorzystuję je najczęściej. jeżeli czarne body połączymy z bardzo modną tej zimy szarością, otrzymamy standardowe, klasyczne połączenie kolorów. Marynarkę znacie z tego i tego wpisu. Natomiast jeansy są w mojej szafie od dziesięciu lat, ale miałam je na sobie może z kilka razy. W czasie, gdy modne były tylko rurki i skinny, jakoś nie czułam się w nich za dobrze. Teraz, gdy do łask wracają pozostałe modele spodni (między innymi bootcut oraz flare) oraz ponownie kolor szary jest tym z wiodących na zimę oraz nadchodzącą wiosnę, wyjęłam je i próbuję je łączyć na różne sposoby. Jak mi to wychodzi, oceńcie sami.
1. Marynarki są na tyle uniwersalne, iż można je nosić zapięte w wersji bardziej formalnej lub rozpięte, jak na zdjęciu. |
Mam na sobie:
Koazki: Jenny Fairy dla CCC - 2018 rok,
Jeansy: wymiana ubrań - 2013 rok,
Body: H&M - 2017 rok,
Marynarka: Mohito - 2019 rok,
2. Stylizacja na randkę / walentynki
Body, które Wam dzisiaj prezentuję, wykorzystuję głównie jako dodatkowy ocieplacz pod marynarki czy swetry zimą. Samo body ze względu na głęboki dekolt, zestawiam z dowolną spódniczką, gdy mam randkę z moim ukochanym.
2. Moje ubrania są tak klasyczne i ponadczasowe, iż to połączenie (z wyjątkiem butów) miałam dokładnie siedem lat temu na sobie z okazji mojej drugiej rocznicy związku. Myślę, iż klasyka zawsze się obroni w każdej sytuacji. |
Mam na sobie:
Kozaki: Jenny Fairy dla CCC - 2018 rok,
Rajstopy: zakup sprzed challengu - (rok 2019?),
Spódniczka: Sinsay - 2017 rok,
Body: H&M - 2017 rok.
3. Stylizacja na spacer
Jak wspomniałam wyżej, czarne body często stosuję jako ocieplacz pod swetry. Jego krój idealnie nadaje się choćby pod swetry z wycięciami, jak ten szary poniżej. Tym razem mała zmiana i w miejsce kozaków, wleciały czarne, wiązane botki, by urozmaicić bardzo klasyczne elementy garderoby.
3. Uwielbiam rozpinane swetry ze względu na ich uniwersalność. To taka rzecz, która jest bardzo często przeze mnie używana. |
Mam na sobie:
Botki: Jenny Fairy dla CCC - 2019 rok,
Jeansy: wymiana ubrań - 2013 rok,
Body: H&M - 2017 rok,
Kardigan: wymiana ubrań - 2019 rok.
Podsumowując dzisiejszy wpis, chciałam tylko napisać, iż ze względu, iż naprawdę bardzo rzadko kupuję nowe ubrania, moje połączenia prezentowane tutaj na blogu, to zawartość szafy, która miksowana jest na wiele sposobów. jeżeli pojawi się coś nowego (niezależnie, czy z sh, czy z drugiej ręki), to jest to takie ubranie, które pasuje mi do pozostałych, które mam w swojej szafie. Przykład kolejny poniżej:
4. Ta spódniczka, to taka perełka z second handu - upolowana dosłownie za gorsze jeszcze z metką! Mam ją do dzisiaj i jest to jeden z moich ulubionych fasonów. Niby podobna do tej czarnej powyżej, a jednak trochę inaczej leży. No i ten kolor! ;) |
Mam na sobie:
Kozaki: Jenny Fairy dla CCC - 2018 rok,
Rajstopy: zakup sprzed challengu - (rok 2019?),
Spódniczka: Second Hand - 2018 rok,
Body: H&M - 2017 rok,
Do następnego!