Witajcie!Czy słyszeliście takie hasło, jak "corporation goth" lub "corpgoth"?
Jest to nazwa stylu ubioru, niezbyt popularnego w Polsce, który łączy elementy estetyki i stylu gotyckiego ze strojem wymaganym w korporacjach (dress code). Wbrew pozorom, jest to istotne zagadnienie! Jak pozostać sobą przy konkretnych wytycznych z pracy? Mając na utrzymaniu np. rodzinę, nie każdy może sobie pozwolić na stawianie warunków odnośnie wyglądu na rozmowach kwalifikacyjnych! Udanym kompromisem jest właśnie styl Corpgoth.
Dzisiejszą notkę ilustrują zdjęcia wykonane przez Andrzeja Szewczyka - zajrzyjcie koniecznie na jego stronę!
Hello!
Have you ever heard about "corporate goth" or "corpgoth"?
It's a fashion style connecting gothic aesthetic and corporate dresscode. And it is an important thing. How you can stay yourself when your job requires corporate outfits? When you have a family to support, you can't always demand acceptance of your look at a job interview. And so a compromise had to be invented: the corporate goth style!
All photos were taken by Andrzej Szewczyk!
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
Styl w wydaniu żeńskim nawiązuje do mody lat 40. i 50., ale można również dostrzec inne inspiracje. Często są to elementy neowiktoriańskie (np. gorsety, koronki, stójki, broszki), rzeczy retro (jak z babcinej szafy), ale również gotyckie dodatki (np. dyskretna biżuteria z czaszkami). jeżeli chodzi o formy, to przeważają spódnice ołówkowe lub szerokie (ale raczej nie dłuższe niż do połowy łydki i nie krótsze niż do kolan), bluzki koszulowe, interesujące marynarki. Męska moda corpogoth przemyca również elementy wiktoriańskie (np. w formie koszuli czy kamizelki) oraz elementy urbangothic (o którym napiszę innym razem). Styl oczywiście opiera się w dużej mierze na kolorystyce (czerń, ciemnoszary, ciemne fiolety, czerwienie, brązy) oraz tkaninach (aksamit, welur, koronki, satyna, atłas). Również biżuteria, makijaż i fryzury są na tyle gotyckie by były akceptowalne społecznie, jako jeszcze "mainstreamowe" (i przez szefa oczywiście). Często również stroje mają ukrywać tatuaże. Cały styl opiera się na nieustannym balansowaniu na granicy pomiędzy strojem biurowym a strojem subkulturowym.
The female version of corpgoth style is based on 40's and 50's fashion, though other inspirations are also clearly visible. The style often incorporates some neovictorian elements (corsets, laces, brooches), retro stuff (as in 'grandma's closet' retro) as well as small gothic add-ons (eg. subtle jewelry with skulls). In terms of particular pieces of garment, you'll often find straight, tight skirts, shirt-like blouses, jackets.
Men's corpgoth fashion also tends to 'smuggle' some victorian accents like shirts or vests as well as urban gothic pieces (I'll write about urban gothic some other time).
The colors are obviously mostly black, dark grey, violet, red and brown. Choice of fabrics includes velvet, velour, laces, satin, atlas. Tattoos are often hidden. The hairstyles and jewelry have to be a compromise between being goth and 'socially acceptable' (or 'boss-acceptable' :P). The whole style is more or less just that - finding a balance between expressing oneself and doing it in a way that won't get us fired.
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
Podstawą mojego stroju jest komplet bluzka koszulowa + spódnica z czarnego denimu w szare nadrukowane kwiaty (który mam z ciuchobrania). Do tego satynowy gorset Papercats, apaszka w formie krawata, okulary przeciwsłoneczne (Alliexpress), kolczyki - czarne koła i pierścionek z dużym czarnym oczkiem. Na nogach mam cienkie czarne rajstopy z Calzedonii oraz buty przerabiane niegdyś przez mnie (TUTAJ opis). Torba to moje codzienna torebka, a teczkę wyłowiłam na wyprzedaży garażowej na Ochocie.
My outfit is based on black denim shirt and skirt set with grey flowers printed on the fabric (got it from a cloth swap). On top of that a satin Papercats corset and a tie-like scarf. The add-ons include black circular earrings, ring with a black stone and sunglasses (from Aliexpress :P).
Below the skirt, you can see a pair of black stockings from Calzedonia and boots I modified myself (more about them here). The bag is my everyday purse and the briefcase I bought at some garage sale.
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
Z Corporation Goth bliżej zapoznałam się kilka lat temu na blogu Sophistique Noir. Niestety nie udało mi się go ponownie znaleźć, ale TUTAJ macie link do galerii w google, gdzie jest wiele zdjęć z bloga. Chociaż nie mam pracy wymagającej takiego typu ubioru, to jednak znajomość Corpogoth, myślenie w kategoriach kompromisu między stylami przydaje się częściej niż sądzicie, np. na wyjazdach służbowych z mężem, na pierwszym spotkaniu z klientem (w moim przypadku z rodzicami uczniów) gdy nie chcemy go wystraszyć zanim nasze kwalifikacje obronią się same, na obiady rodzinne (pierwszy raz u teściów?, babcia nie wie co to gotyk?), a choćby pogrzeby (nie my powinniśmy zwracać na siebie uwagę) itd. Lubię mieć strój dostosowany do sytuacji (jest to jedna z zasad elegancji zresztą). A Wy jak się ubieracie na takie momenty?
My first encounter with the corpgoth style was thanks to the Sophistique Noir blog. Unfortunately, it seems to no longer exist, or at least I wasn't able to find neither it nor any backups. Many of the pictures from that blog can be found through Google search though (link here).
I don't have a job that would require this type of clothing, but the whole idea of finding a compromise between self-expression and social standards is very useful in other situations too. Meeting with the parents of my pupils, family dinners, even funerals. Finding something that you like and that doesn't draw unwanted attention in formal situations is for me just a part of being elegant and well-mannered.
I'd love to hear about your outfit choices for such situations :)
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
W idealnym świecie, to jak się ubieramy nie powinno wpływać na to, jak nas ludzie postrzegają, jednak wizualne pierwsze wrażenie ma ogromne znaczenie i nie ma co temu zaprzeczać. Absolutnie nie zachęcam do dostosowywania siebie do innych. jeżeli jednak możemy innym ludziom ułatwić trochę zaakceptowanie naszego ekstremalnego wizerunku, a przy tym nie rezygnować z wyrażania siebie, a jedynie trochę to stonować, to taki kompromis wydaje mi się zdrowy i budujący pozytywny wizerunek gotyku w społeczeństwie. To jest oczywiście moje zdanie, chętnie poczytam Wasze opinie!
In a perfect world, the way we dress should not affect how we are viewed by others. But the world isn't perfect and the first visual impression we make is often very important. It doesn't mean that I encourage conformism. But if we consider making a compromise from time to time to make the whole 'goth thing' more acceptable to normies, it might have a positive impact on how the whole subculture is viewed. But that's just my opinion, and I'd love to hear yours!
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
|
phot. Andrzej Szewczyk |
Jest jeszcze jeden, istotny dla mnie, aspekt mody corporation goth: jest to dowód na to, iż z gotyku się nie wyrasta, iż jest to bardziej złożone zagadnienie, cały system estetyczny. o ile pojawiła się potrzeba na dostosowanie subkultury do potrzeb "dorosłego życia", to znaczy, iż są całe rzesze ludzi, którzy przez całe lata niezmiennie traktują gotyk całkiem serio, niezależnie od tego, jak toczy się ich życie. Tak, jak ja.
Gotyk to nie bunt, to stan umysłu ;)
There's one more thing for me about corporate goth. It's a living proof, that you don't 'grow out of being goth'. Corpgoth is literally an entire movement about adjusting your subculture to adult life. Which means, there are a lot of people who remain goths in their adulthood, no matter where their professional careers have taken them. I like to think of myself as one of those people.
Goth is not 'a rebelious phase'. It's a state of mind you carry through your entire life :)