Córka zebrała nas przy stole, żeby podzielić się radością. Po kolacji wyprosiliśmy ją i zięcia z domu. Nie rozumiem dzisiejszej młodzieży. Zdaje się, iż zupełnie brakuje im zdrowego rozsądku. Nasza córka Weronika niedawno zorganizowała rodzinny obiad — niby zwykły, świąteczny, z sałatkami, tortem, świecami. Zebrała wszystkich — mnie, męża, naszego wnuka i swojego męża. Mieszkamy […]