"Codziennie wstydziłam się za zachowanie męża i słyszałam: to jakiś wariat" [LIST]

Zdjęcie: O mężu słyszałam: to jakiś wariat (zdj. poglądowe)


— Mąż kłócił się ze wszystkimi o wszystko. Raz w kolejce do kasy w hipermarkecie przesunął jakiegoś pana, bo jego zdaniem mężczyzna "stał za blisko". Potem nawymyślał mu od idiotów. Było mi strasznie wstyd, łapałam współczujące spojrzenia ludzi i ich szepty "to jakiś wariat". Wiedziałam już, iż mieli rację, a ja nie mam na niego żadnego wpływu — pisze pani Aneta w liście do Onetu.