Genua to największe miasto i stolica regionu Liguria. Trochę pomijane, trochę niedoceniane przy położonym obok Wybrzeżu Amalfitańskim i Cinque Terre. Jednakże to właśnie tam znajduje się największy w Italii port morski, istniejący od XII wieku. Także w Genui znajduje się największe nienaruszone Stare Miasto w Europie. I choć miasto nie jest typowo turystyczny kierunkiem, sprawdźmy co warto zobaczyć w Genui.
Co ma wspólnego Genua z kolanem?
Jak się okazuje całkiem sporo. Genua leży już „na cholewce” włoskiego buta, w miejscu gdzie linia brzegowa okalająca Morze Liguryjskie zakręca w lewo. Stąd skojarzenie z kolanem czyli po łacinie genu.
Legenda głosi także, iż nazwa miasta pochodzi od rzymskiego boga Janusa, posiadającego dwa oblicza. Jedno zwrócone jest ku morzu, a drugie ku górom. Genua jest usytuowana dokładnie tak samo. Z jednej strony otoczona morzem, a z drugiej górami. Ma to wpływ na specyfikę miasta, które rozbudowane jest piętrowo, pod górę. Na linii brzegowej znajduje się port i zabudowania portowe, następnie idąc do góry – stare miasto, a nowocześniejsze zabudowania już całkiem górują nad miastem. Zatem zwiedzanie Genui a piedi może okazać się sporym wyzwaniem.
Co warto zobaczyć w Genui
Port w Genui
Zwiedzanie miasta z pewnością warto zacząć od portu, wszak Genua to miasto portowe. Ten największy w Italii port morski istnieje od XII wieku i pełni bardzo istotną rolę w handlu międzynarodowym. W roku 1992 port został odnowiony, dzięki czemu dziś możemy tu podziwiać nowoczesne budowle portowe czy doki. Na szczęście jednak, wciąż zachowano średniowieczne elementy. Dodatkowo można znaleźć tu muzea, interesujące bramy i budynki oraz wiele knajpek i kawiarenek.
Na początek warto zobaczyć Palazzo San Giorgio. Jako, iż kolorowe freski ozdabiają jego całą fasadę, budynek wyróżnia się na tle innych. Budynek w środku niestety nie jest dostępny dla zwiedzających, ale warto go zobaczyć. Pałac zbudowano w roku 1260 na polecenie Genueńskiego Doży. Natomiast materiały użyte do jego budowy pochodziły z Konstantynopola. Kiedyś służył jako więzienie, a najsłynniejszym więźniem był ponoć Marco Polo.
W porcie znajduje się także Muzeum Morskie, gdzie można dowiedzieć się o historii portu od czasów średniowiecznych aż po dziś dzień. Dodatkowo, jak w większości dużych miast portowych, również i w Genui można podziwiać drewniany statek. Galeone Neptune, zacumowany jest koło akwarium. Jest to replika hiszpańskiego galeonu z XVII wieku, zbudowana na potrzeby filmu Piraci – Romana Polańskiego.
Bez wątpienia będąc w Porto Antico warto zobaczyć Il Bigo czyli dziwną budowlę przypominającą połączone ze sobą żurawie portowe. O dziwo to dobra interpretacja, bo taki był zamysł twórcy. Inni natomiast mówią, iż to wielki pająk. Na jednym z ramion Il Bigo znajduje się kopuła pełniąca rolę punktu widokowego. Można nią wyjechać 40 metrów w górę i podziwiać panoramę całego portu.
Warto także wspomnieć o Porta dei Vacca oraz Porta Siberia, będącymi dawniej bramami miasta Genua.
Akwarium
Genua słynie także z drugiego największego w Europie akwarium – Aquario di Genova. Odznacza się charakterystyczną szklaną kulą położoną nieopodal, w okolicy Starego Portu. Samo zwiedzanie akwarium zajmuje co najmniej 2,5-3 godziny zatem warto zarezerwować sobie taką ilość czasu. Obiekt zbudowano na wystawę Expo’92 i cieszy się niesłabnącą do dziś popularnością.
Można w nim podziwiać przeróżne gatunkowo i rozmiarowo rodzaje ryb, gadów i płazów. Atrakcją są także baseny z delfinami, pingwinami oraz fokami. Bez wątpienia sensację wzbudzają również ogromne wbudowane w ściany baseny, w których można przyglądać się meduzom, płaszczkom, rozgwiazdom, a choćby rekinom.
Więcej informacji o zwiedzaniu akwarium znajdziecie na stronie.
Obok wejścia do akwarium znajduje się charakterystyczna szklana kula. Jak się okazuje, nie jest to jedynie ozdoba wejścia, a ogród tropikalny – Biosphere, który także można dodatkowo zwiedzać.
Latarnia morska
Jednym z symboli miasta jest także latarnia morska, wszak jak miasto portowe mogłoby funkcjonować bez latarni. Latarnia, prowadząca marynarzy do domu, wznosi się na skale i mierzy 40 m wysokości. Do około 1500 roku była to najwyższa latarnia morska na świecie. Fasada latarni ozdobiona jest herbem miasta, a w środku znajduje się małe muzeum. O latarni w Genui także zostało powiedziane w naszym podcaście.
è divertente – podcast o włoszech
Stare Miasto
Jak już wspominałem znaczna część starego miasta zachowała się w nienaruszonym stanie i jest to jeden z większych takich obszarów w Europie. Dzięki temu stare miasto w Genui zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. o ile wciąż zastanawiasz się co zobaczyć w Genui to po prostu tam wejdź – bo inaczej niż pieszo się nie da – i daj się ponieść krętymi, pnącymi się do góry uliczkami starówki.
Warto zwrócić uwagę na niemalże ukryte wśród innych budynków liczne kościoły, placyki, kawiarnie i sklepiki. Polecamy zobaczyć Piazza de Ferrari ze słynną fontanną pośrodku. To miejsce, które łączy ze sobą stare miasto z nowym. Znajduje się przy nim również Palazzo Ducale czyli Pałac Dożów. jeżeli chce się zobaczyć słynną kaplicę to niestety trzeba wykupić bilet wstępu. Przy okazji może uda się odwiedzić jedną z wystaw organizowanych w Pałacu.
Następnie warto odwiedzić Chiesa dei Santi Ambrogio e Andrea (Kościół świętych Ambrożego i Andrzeja) zwany wcześniej Chiesa il Gesu. Kościół ten należy do zakonu jezuitów. Choć z zewnątrz wygląda niepozornie to zdecydowanie warto wstąpić do środka, bo wnętrze robi ogromne wrażenie. Dodatkowo można podziwiać w nim dwa obrazy pędzla Rubensa.
W Centro Storico warto także udać się na Piazza San Matteo, na którym znajduje się kolejny pasiasty kościółek. Abbazia di San Matteo został niemalże idealnie wkomponowany w zabudowania tego placu.
Cattedrale di San Lorenzo
Nieopodal fontanny na Piazza de Ferrari można podziwiać katedrę di San Lorenzo czyli symbol miasta i pokaz jego bogactwa. Ten skonstruowany na planie krzyża romańskiego kościół rozpoczęto budować już w XII wieku. Na fasadzie, po obu stronach wielkiej rozety miały wznosić się dwie wieże. Ta sztuka niestety nie udała się i powstała jedynie prawa wieża, natomiast druga – niedokończona pozostała niższa i na jej szczycie znajduje się zadaszenie. Fasada zdobiona jest czarno – białymi pasami, nadającymi katedrze surowy wygląd. Katedra jest pewnego rodzaju mieszanką różnorodnych stylów architektonicznych. Z zewnątrz króluje styl romański łączony z gotykiem, natomiast w środku mamy styl barokowy.
W środku Katedry możemy podziwiać m. in. relikwie św. Wawrzyńca umieszczone wewnątrz wykonanej ze srebra rzeźby. Część osób wierzy także, iż w Katedrze można zobaczyć słynnego Świętego Graala czyli sześciokątną misę wykonaną ze szmaragdu. To właśnie ją Chrystus miał używać podczas Ostatniej Wieczerzy.
Boccadesse
Boccadesse to miejsce, które z pewnością warto zobaczyć w Genui. Jest to miasteczko rybackie, a adekwatnie dzielnica miasta położona około 5 km od starego miasta. Swoim wyglądem przypomina Cinque Terre. Domy również pomalowane są na różne kolory i wnoszą się do góry od linii nabrzeża. Miejsce jest naprawdę klimatyczne i jeszcze spokojne. Choć w dni wolne od pracy miejscowi je dość licznie oblegają. Na szczęście turyści jeszcze nie odkryli w pełni jego uroku, bądź wolą jechać do słynnych Cinque Terre.
O czym warto pamiętać zwiedzając Genuę? O możliwości wykupienia Karty muzealnej, umożliwiającej wejście do 20 muzeów w mieście. Pozwoli nam to na oszczędność na biletach wstępu. Kartę można kupić w wariancie 24 – godzinnym lub 48 – godzinnym. Dodatkowo można kupić też kartę umożliwiającą transport komunikacją publiczną. Dokładnie jednak przeczytajcie jakich muzeów karta nie obejmuje, bo na przykład nie wejdziecie na nią do Aquario. Koszt dwudniowej Karty to 20 euro. Po aktualne informacje sięgajcie tutaj.
Pamiętajcie także, iż w pierwszą niedzielę miesiąca wejście do muzeów w Italii jest darmowe.
Ciekawostki o Genui
- Najbardziej znanym Genueńczykiem jest urodzony w 1451 roku Krzysztof Kolumb. Część dochodu, który otrzymał za odkrycie Ameryki podarował na rzecz swojego rodzinnego miasta. Do dziś można odwiedzić dom, w którym mieszkał. Dziś znajduje się w nim muzeum. Podziwiać w nim można m. in. list, który sam Kolumb napisał w 1502 roku.
- Poza Krzysztofem Kolumbem, w Genui urodził się także: słynny kompozytor Niccolo Paganini.
- Pierwszy nowoczesny bank otworzono właśnie w Genui. Jednak konotacje tego miasta z bankami sięgają do znacznie wcześniejszych lat. Co prawda najstarszy w Italii bank został otworzony w Sienie, jednakże to w Genui miał miejsce pierwszy na świecie zarejestrowany kontrakt wymiany walutowej. Który odbył się około roku 1150. Właśnie tutaj otwarte zostało także pierwsze towarzystwo ubezpieczeniowe, co miało miejsce w 1424 roku.
- Jak wiadomo Genua to ojczyzna pesto, zwanego pesto alla genovese. Nazwa pochodzi od genueńskiego czasownika „pestare” co oznacza zmiażdżyć. Chodzi oczywiście o miażdżenie ziół, by wydobyć z nich aromat i soki. Jak w całej Ligurii przysmakiem jest także foccacia. Smakołyk ten sprzedaje się na kawałki w licznych piekarniach.
- Chodząc po genueńskich uliczkach można zauważyć bardzo dużo pozłacanych kapliczek z figurami Matki Boskiej. Jest ich ponad 300 i stanowią prawdziwe dzieło sztuki. Mieszkańcy miasta ozdabiali swoje domy kapliczkami lub obrazami świętych by figury ochraniały domostwa i ich mieszkańców.
Co warto zobaczyć w Genui
- Krążą także pogłoski, iż wszystkim znane niebieskie jeansy wcale nie pochodzą z Ameryki! Pod koniec XVI wieku, większość mieszkańców miasta zatrudniona była przy produkcji jedwabiu. Materiał ten był bardzo znany i ceniony na świecie. Cieszył się dużą popularnością na dworach królewskich czy wśród arystokratów. Zdecydowanie jednak tkanina ta była zbyt drogocenna i przede wszystkim zbyt delikatna dla zwykłych zjadaczy chleba, a tym bardziej dla rybaków. Jednak w Genui, opracowano także sposób produkcji mocnego materiału na żagle dla statków. Zaczęli go także używać żeglarze, szyjąc z niego ubrania. Materiał rozpowszechniono pod nazwą Bleu de Genes, przy czym po łacinie Genua zamiast G na początku miała literkę J. Zauważcie, iż Levi Strauss i Jacob Davis opatentowali dzisiejsze jeansowe spodnie dopiero pod koniec XIX wieku.
- Genua jest także ojczyzną Lotto. Choć jest to pomieszanie różnych gier losowych, które znane były już w starożytności, to właście w tym mieście w Palazzo Ducale mieszkańcy miasta, dwa razy do roku, obstawiali nazwiska pięciu osób pełniących funkcje publiczne, które miały dostać nagrody za swoje zasługi. Następnie gra ewoluowała, a nazwiska zostały zamienione na numery. Początki dzisiejszego lotka sięgają roku 1620.
- Na wstępie trzeba powiedzieć, iż Genueńczyków określa się jako ludzi oszczędnych, żeby nie powiedzieć , iż to centusie czy dusigrosze. W Genui numery domów były podzielone na czerwone i czarne. Numery czerwone zarezerwowane były dla przedsiębiorstw, natomiast czarne zarezerwowane dla prywatnych domostw. System ten nie do końca był przejrzysty dla przyjezdznych, albowiem numery się dublowały i nie wszyscy rozumieli podział na czerwone i czarne. Niemniej jednak powstał stąd żart, iż Genueńczycy oszczędzają choćby na numerach domów, każdy wykorzystując dwukrotnie.