Zima to okres w roku, kiedy ludzie częściej chorują. Jest to spowodowane różnymi czynnikami – takimi jak nagłe skoki temperatur, czy też ograniczony dostęp do świeżego powietrza. Dowiedz się, w jaki sposób możesz ograniczyć te dolegliwości bez konieczności pilnej wizyty u lekarza.
Podstawowe leki na infekcje sezonowe
Kaszel to jeden z najczęściej spotykanych objawów zimowych infekcji. W domowej apteczce warto więc mieć leki na kaszel o różnym mechanizmie działania. Są to zarówno leki stosowane przy kaszlu suchym, jak i leki wykrztuśne ułatwiające rozrzedzenie wydzieliny przy kaszlu mokrym. Wiele takich preparatów można kupić w aptekach bez recepty. Ważne jest jednak, aby nie łączyć tych dwóch grup jednocześnie i zawsze dopasować lek do konkretnego rodzaju kaszlu.
W tej samej kategorii mieszczą się także leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, takie jak paracetamol czy ibuprofen. Oba pomagają w łagodzeniu gorączki i bólu towarzyszącego przeziębieniu lub grypie. Obecność takich leków w domu pozwala gwałtownie zareagować na pierwsze objawy infekcji i uniknąć pogorszenia samopoczucia, które często skłania do nieplanowanych wizyt lekarskich.
Preparaty wspierające gardło i drogi oddechowe
Domowa apteczka powinna też zawierać podstawowe leki na ból gardła. Najczęściej mają one formę pastylek do ssania, sprayów lub płukanek i zawierają substancje o działaniu miejscowo znieczulającym, przeciwzapalnym oraz antyseptycznym. Ich zadaniem jest zmniejszenie bólu, uczucia drapania i trudności w przełykaniu, co ułatwia funkcjonowanie w czasie trwania infekcji.
Uzupełnieniem są roztwory soli fizjologicznej lub wody morskiej do nosa. Regularne nawilżanie i oczyszczanie śluzówki nosa pomaga bowiem zmniejszyć obrzęk, poprawia oddychanie i ogranicza ryzyko rozwoju zapalenia zatok. Jest to proste i jednocześnie skuteczne rozwiązanie. Sprawdza się szczególnie w okresie grzewczym, gdy suche powietrze dodatkowo podrażnia drogi oddechowe.
Praktyczne akcesoria medyczne
Jednym z podstawowych urządzeń, które warto mieć w domu, jest termometr. Regularny pomiar temperatury ciała pozwala odróżnić zwykłe osłabienie od infekcji wymagającej odpoczynku lub leczenia objawowego. Coraz częściej przydatny okazuje się także nebulizator. Urządzenie to umożliwia nawilżanie dróg oddechowych, co ma działanie wspomagające przy katarze, kaszlu i podrażnieniu gardła. Inhalacje wykonywane z użyciem nebulizatora pomagają rozrzedzić wydzielinę, ułatwiają oddychanie i mogą skracać czas trwania objawów.
W sezonie grzewczym powietrze w mieszkaniach bywa nadmiernie suche, dlatego nawilżacz powietrza to kolejny element realnie wpływający na zdrowie. Utrzymywanie wilgotności na poziomie około 40–60% zmniejsza wysychanie błon śluzowych nosa i gardła, które stanowią pierwszą barierę ochronną przed wirusami i bakteriami. Odpowiednia wilgotność powietrza w codziennym otoczeniu może więc ograniczać podatność na infekcje górnych dróg oddechowych oraz łagodzić już istniejące objawy.
