Mężczyzna mierzy wzrokiem z jednego powodu. Wtedy, kiedy jest zainteresowany, gdy kobieta go z jakiegoś powodu zaintryguje. Najczęściej w pozytywny sposób, czasami jednak, gdy mierzeniu towarzyszy grymas chodzi raczej o negatywny odbiór…
Dlaczego mężczyzna mierzy kobietę?
Mężczyźni to wzrokowcy. Oceniają błyskawicznie. Oczami, rzecz jasna. Często skanują otoczenie. I to po prostu widać. Nie potrafią tego ukryć. Najczęściej mierzą kobiety, które się im podobają lub które darzą sympatią.
Robią tak, gdy poczują się zainteresowani. Ktoś wyraźnie wpadnie im w oko….
Mierzenie odbywa się poprzez przesuwanie wzrokiem z góry w dół i w odwrotnym kierunku. Według wiedzy psychologicznej taki ruch gałek ocznych to wyraz zainteresowania, skracania dystansu, najczęściej jest to zachowanie nacechowane seksualnie. Nieoczekiwane może powodować u kobiety dyskomfort.
Nachalne mierzenie wzrokiem przez mężczyznę
Z drugiej strony mierzenie kobiety może mieć też inny wydźwięk. Może mieć formę nachalną, niepokojącą, a choćby agresywną. Gdy doświadczamy go poza domem, w miejscu, w którym nie czujemy się bezpiecznie, warto odwrócić wzrok, żeby nie zachęcać do interakcji i gwałtownie udać się w miejsce, w którym będziemy czuć się pewniej, najlepiej w otoczenie znajomych osób.
Twój odbiór
Mierzenie wzrokiem może być pochlebstwem, może być też gestem mocno nacechowanym seksualnie. W zależności od sytuacji, odbieramy ten moment pozytywnie lub wprost przeciwnie – jako doświadczenie, które wprowadza dyskomfort, a choćby lęk.
Warto wiedzieć, iż mierzenie wzrokiem to często zaproszenie do interakcji i ewidentne skracanie dystansu z kobietą. Niekiedy ma po prostu formę „celebracji piękna”, niezbyt subtelną, ale jednak.
Mężczyzna mierzy kobietę najczęściej, aby…
- pokazać zainteresowanie,
- wyrazić swój podziw,
- dumę,
- pożądanie,
- a także uwagę, czy szacunek.
Dużo zależy od intencji oraz od pozostałych sygnałów niewerbalnych – mimiki czy gestykulacji. Znaczenie ma również to, na ile znamy danego mężczyznę.
Coś, co uważane jest za niewygodne i niestosowne w jednym przypadku, w drugim może być po prostu sygnałem męskiego zainteresowania…
Co robić, jeżeli nam to przeszkadza?
Jeśli czujemy się pewnie, nie ma mowy o sytuacji, która mogłaby nam zagrażać, to można mężczyznę zapytać wprost – dlaczego nam się tak przygląda. Można też ująć to inaczej – czy kogoś szuka albo czegoś potrzebuje.
Jeśli wzrok mężczyzny jest przelotny i mierzenie to efekt spotkania na ulicy i pójścia dalej, naturalnie z pewnością nie będziemy reagować. Jednak jeżeli znajdujemy się w tym samym miejscu przez dłuższy czas a mężczyzna jest nachalny…można wysłać informację, mową ciała, ignorując to, co się dzieje, odwracając się, można też spróbować zdemaskować obserwatora, zadając mu pytanie. Po odpowiedzi bardzo gwałtownie ocenimy, jakie były intencje danego mężczyzny…
To od nas i naszej gotowości zależy, jak zareagujemy w danej sytuacji…