„A jeżeli rodzice naprawdę się rozwiodą?” Ta straszna myśl ścięła Krzysia w żołądku i miał ochotę się rozpłakać. Trzech kolegów szło ze szkoły. Wiosenne słońce prażyło prosto w oczy. Chłopcy przekomarzali się, popychając i śmiejąc. Zatrzymali się przed blokiem Jacka. — Wieczorem jedziesz z nami na rowerach? Wczoraj z Kubą tak zajebiście jeździliśmy po parku. […]