Cichy dramat polskiego króla. Sobiescy 14 razy oczekiwali dzieci

gazeta.pl 5 godzin temu
Maria Kazimiera de La Grange d'Arquien, znana jako królowa Marysieńka, była żoną króla Polski, Jana III Sobieskiego. Ich ślub został zawarty potajemnie 14 maja i (oficjalnie) 5 lipca 1665 roku. Zarówno w opinii współczesnych, jak i historyków było to tzw. małżeństwo z miłości, co stanowiło wówczas rzadkość. Owocem ich związku miała być liczna gromadka pociech. Los chciał jednak inaczej, bo chociaż Marysieńka zaszła w ciążę aż czternaście razy (jedna ciąża była bliźniacza), to tylko czwórka dzieci dożyła dorosłości.
Maria Kazimiera łącznie zachodziła w ciążę 14 razy (w tym raz bliźniaczą), ale dorosłości dożyła tylko garstka jej dzieci. Pierwszemu mężowi, ordynatowi Janowi Sobiepanowi Zamoyskiemu, powiła kilkoro potomków. W ciąży była cztery razy, z czego jedna zakończyła się poronieniem. Urodziła trzy córki, ale i one zmarły w pierwszych latach swojego życia. Po związaniu się z Sobieskim również postawiono przed nią ważne zadanie: urodzić i wychować przyszłego następcę. Nie było to jednak takie łatwe. Marysieńka była brzemienna 14 razy, z czego tylko osiem ciąż zakończyło się porodem. To jednak nie koniec dramatu polskiej pary królewskiej, część dzieci zmarła jeszcze w wieku niemowlęcym - przeżyć i doczekać dorosłości udało się tylko czwórce potomstwa.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy Sylwia Przybysz lubiła być w ciąży? "Połóg to był szok. Nikt nie mówi, jak karmienie boli"


Była miłość, ale zabrakło szczęścia. Tylko czwórce dzieci udało się przeżyć
Król Polski Jan III Sobieski i królowa Maria Kazimiera powszechnie uznawani są za ideał małżeństwa. Wyjątkiem jak na tamte czasy był z pewnością ich związek zawarty z miłości, a nie dla politycznych korzyści. Jednak czasem sama miłość nie wystarczy, bo jak się okazuje, wielokrotnie musieli mierzyć się ze stratą dziecka. Jan III Sobieski i Maria Kazimiera mieli ośmioro dzieci, ale tylko czwórka z nich przeżyła dzieciństwo. Byli to: Jakub Ludwik, Teresa Kunegunda, Aleksander Benedykt i Konstanty Władysław.
Pierwszym dzieckiem pary królewskiej był syn Jakub Ludwik. Urodził się 2 listopada 1667 roku podczas pobytu Marii Kazimiery w Paryżu. Chłopiec w dzieciństwie był dość chorowity, jednak w przeciwieństwie do jego bardzo licznego rodzeństwa, udało mu się dożyć dorosłości. Drugi poród Marysieńki zakończył się tragicznie. Powiła ona na świat dwójkę chłopców, ci jednak zmarli w łonie matki. Trzecia ciąża przysporzyła królowej licznych komplikacji zdrowotnych, jednak dziewczynka, która przyszła na świat, była zdrowa. Otrzymała imię Teresa Teofila, jednak kilka miesięcy później, podupadła na zdrowiu i zmarła.


15 października 1672 roku parze królewskiej urodziła się kolejna córka. Otrzymała ona imię Adelajda Teofila. Dziewczynka zmarła w piątym roku swojego życia. Po urodzeniu Adelajdy Marysieńka urodziła jeszcze jedną dziewczynkę, której dziś nie znamy z imienia i nazwiska. Dziecko ponoć nie zostało choćby ochrzczone, bo zmarło na krótko przed ceremonią. Kolejnego dziecka, które przyszło na świat w 1674 roku, nie znamy również z imienia. "Dziewczynka urodziła się już martwa. Sytuacja ta tak źle wpłynęła na Marysieńkę, iż ona sama dość długo musiała pod względem zdrowotnym dochodzić do siebie. Według części źródeł walczono wręcz o jej życie" - podaje portal kronikidziejow.pl.
Rok 1676 okazał się być jednym z tych przełomowych w życiu Marysieńki. Była wtedy już w kolejnej ciąży, a na krótko przed rozwiazaniem - uczestniczyła w ceremonii koronacji. W dniu 4 marca 1676 roku na świat przyszła Teresa Kunegunda. Dziewczynka cieszyła się bardzo dobrym zdrowiem. Doczekała dorosłości i co ciekawe, ona również miała liczną gromadkę dzieci, bo aż dziesięcioro (z czego tylko pięcioro przeżyło dzieciństwo), w tym aż dziewięciu synów. Teresa Kunegunda zmarła w wieku 54 lat.


Rok później żona Jana III Sobieskiego powiła na świat syna. Aleksander Benedykt dożył w dobrym zdrowiu 37 lat. Zmarł 19 listopada 1714 w Rzymie, gdzie od dłuższego czasu mieszkał na stałe. Pochowany został w kościele kapucynów Maria Immacolata a via Veneto w Rzymie.
To oczywiście nie koniec ciąż Marii Kazimiery, bo jak podają źródła historyczne, 13 września 1678 roku na świat przyszła kolejna córka pary, jednakże doszło do przedwczesnego porodu, a dziecko urodziło się martwe. Następnym z kolei dzieckiem, jaki urodził się Janowi III i Marii Kazimierze był Konstanty Władysław, któremu udało się dożyć wieku dorosłego. Zmarł, mając 46 wiosen. Pochowano go w kościele farnym w Żółkwi.
Według niektórych źródeł królowa miała być jeszcze w ciąży na przełomie 1680 i 1681 roku, jednak kronikarze wskazują, iż Marysieńka wtedy krwawiła i bardzo podupadła na zdrowiu. Ostatnim zaś synem i w ogóle dzieckiem Jana i Marii był syn Jan. Przyszedł na świat w 1683 roku w Wilanowie. Nie zachowało się zbyt wiele informacji na jego temat, wiadomo jedynie to, iż królewicz zmarł, mając zaledwie dwa lata.


Wysoka śmiertelność dzieci była normą?
Okazuje się, iż historia Marysieńki i jej licznych ciąż, w tym także śmierci dzieci, jak na tamte czasy nie była niczym nadzwyczajnym. "Wysoka śmiertelność wśród dzieci w tamtych czasach była adekwatnie normą. Przyjmuje się, iż kobieta średnio oczekiwała potomka kilkanaście razy od wejścia w okres pokwitania, a przeżywało zaledwie kilkoro dzieci. Liczba ta wahała się w zależności od czasu, regionu, statusu społecznego rodziców i ich stanu zdrowia" - stwierdza Karolina Stojek-Sawicka, cytowana przez portal cieakwostkihistoryczne.pl.


Częste ciąże i porody powodowały osłabienie i wycieńczenie organizmu. Krwawe żniwo wśród ówczesnych matek zbierała głównie anemia, wywołana niedoborem żelaza i prowadząca do krwotoków, a co za tym idzie, licznych poronień. W przypadku Marii Kazimiery przyczyną tak częstych nieudanych ciąż, jak podają niektórzy historycy, była prawdopodobnie nieleczona kiła, którą prawdopodobnie Maria zaraziła się jeszcze od pierwszego męża, ordynata Zamoyskiego.
Idź do oryginalnego materiału