Minęły trzy doby po pogrzędze. Dom, w którym mieszkała matka z chłopcem, stał zabity deskami. Krewni zrzekli się opieki — zbyt wiele ich przeraziło tamtego wieczoru, zbyt wiele wydało się… nieczyste. Chłopca nazywano Kacper. Cichy, myślący dzieciak: odkąd umarł ojciec, rzadko się odzywał. Tylko do matki. Rozumieli się bez słów. Czasem, gdy zasypiała, siadywał przy […]