Jakiś czas temu postanowiłam upiec pierwszy w życiu chlebek bananowy. I powiem Wam, iż byłam zachwycona. Wcześniej miałam ochotę się trochę przyczepić do nazwy, no bo co ma wspólnego słowo „chlebek” z tym konkretnym wypiekiem, ale dobra, poczytałam tu i ówdzie i zaniechałam. To wymysł Amerykanów – banana bread. Nie ma więc co się rozwodzić na ten temat.
Upiekłam więc cudowny chlebek bananowy, który wciągnęłyśmy z Tolą w ekspresowym tempie. Wiedziałam, iż ten wejdzie na stałe do naszego menu, niedługo pewnie przepis pojawi się na blogu. Potem zaczęłam kombinować z dynią. Narobiłam dość sporej ilości puree, musiałam więc je do czego zużyć. I wykombinowałam, iż poszukam na anglojęzycznych stronach przepisu na odpowiednik chlebka, ale z dynią. Przeglądałam masę przepisów i spośród wszystkich wybrałam ten, którym chcę się z Wami podzielić. Przepis jest stąd: livewellbakeoften.
Chlebek dyniowy wyszedł i d e a l n y. Puszysty, ale jednocześnie bardzo wilgotny. Tak samo dobrze smakował zaraz po upieczeniu, jak dwa dni później. Nie sugerowałam się w 100% oryginalnym przepisem, bo ciasto było upieczone głównie z myślą o mojej córce. Zrezygnowałam więc z masy przypraw, jakie były w oryginale. Były w nim gałka muszkatołowa, cynamon, imbir, goździki. Nie wiem czy Tola by to ogarnęła. Kolejny zrobię chyba jednak konkretnie z myślą o dorosłych. Jak się okaże, iż pozostało lepszy, poprawię dzisiejszy przepis. Póki co publikuję wersję dla wszystkich.
A, w sumie jeszcze nieznacznie zmieniłam proporcje. Dałam mniejszą ilość oleju i większą maślanki. Ostatni przepis z chlebka bananowego był dla mnie trochę za tłusty. Bojąc się, iż dyniowy wyjdzie tak samo tłusty, zmniejszyłam ilość tłuszczu. I klasycznie cukru :). Wyszło naprawdę super.
Baaardzo polecam Wam ten przepis. Zapiszcie go sobie koniecznie.
Miary objętości na blogu:
szklanka 250 ml, łyżeczka 5 ml, łyżka 15 ml.
Składniki:
210 g mąki pszennej tortowej
100 g cukru pudru
50 g brązowego cukru
1 szklanka puree z dyni
100 ml oleju (ja użyłam rzepakowego)
80 ml maślanki
2 duże jajka
ćwierć łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka sody oczyszczonej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni.
W jednej misce mieszamy mąkę, cynamon, sodę oczyszczoną i proszek do pieczenia.
W drugiej łączymy jajka z puree, olejem, cukrem pudrem, brązowym cukrem i maślanką. Mokre składniki łączymy z suchymi, mieszamy tylko do połączenia składników.
Kekskówkę lekko smarujemy olejem, wykładamy ją papierem do pieczenia, wlewamy do niej ciasto i wkładamy do piekarnika na jakieś 50 minut (lub do suchego patyczka). Ciasto wyciągamy od razu z piekarnika, studzimy.
Keksówka w jakiej piekłam ciasto ma wymiary 21×11 cm.
Podobne przepisy:
Ciasto dyniowe z czekoladą i orzechami
Ciasto dyniowe z jabłkami
Ciasto dyniowe z polewą z białej czekolady