Chińskie preparaty wstrzykiwane w Polsce! Dramat kobiet po nielegalnych zabiegach

eswinoujscie.pl 1 miesiąc temu

Nielegalne zabiegi medycyny estetycznej w Polsce – chińskie preparaty, brak kontroli i dramatyczne powikłania

Medycyna estetyczna od lat kusi Polki wizją młodszego wyglądu, gładkiej skóry i pełnych ust. Reklamy obiecują szybkie efekty, a media społecznościowe pełne są zdjęć kobiet, które chwalą się „metamorfozami” po zabiegach. Jednak za kulisami tej branży kryje się coraz większy problem – nielegalne zabiegi wykonywane przez osoby bez uprawnień, przy użyciu preparatów niewiadomego pochodzenia, często sprowadzanych z Chin.

Efekt? Coraz więcej kobiet trafia na oddziały ratunkowe z groźnymi powikłaniami, a państwo wciąż nie potrafi skutecznie uregulować tej branży.


Branża beauty w Polsce – ponad 31 tysięcy gabinetów i brak kontroli

Według danych branżowych w Polsce działa już ponad 31 tysięcy gabinetów kosmetycznych. To ogromna liczba, pokazująca jak wielki jest popyt na zabiegi poprawiające urodę. Problem w tym, iż wraz z dynamicznym rozwojem rynku pojawiły się tysiące miejsc oferujących usługi, które powinny być wykonywane wyłącznie przez lekarzy.

Do najczęściej wykonywanych przez kosmetyczki i kosmetologów zabiegów należą:

  • wstrzykiwanie toksyny botulinowej (popularny botoks),

  • powiększanie ust kwasem hialuronowym,

  • wprowadzanie stymulatorów tkankowych,

  • mezoterapia igłowa z użyciem preparatów medycznych.

Zgodnie z przepisami, tego typu ingerencje wymagają odpowiedniej wiedzy medycznej, bo wiążą się z ryzykiem dla zdrowia. Niestety, w praktyce zabiegi przeprowadzają osoby po krótkich kursach, nierzadko w wynajętych lokalach albo nawet… w prywatnych mieszkaniach.


Niebezpieczne preparaty – chińskie „cudowne środki” kupowane w internecie

Największym zagrożeniem są substancje, które trafiają do organizmów pacjentek. W wielu przypadkach to preparaty niewiadomego pochodzenia, kupowane przez internet na popularnych platformach sprzedażowych.

Lekarze alarmują, iż do Polski trafiają:

  • tanie zamienniki kwasu hialuronowego z Chin,

  • podrabiane stymulatory tkankowe,

  • ampułki opisane w obcych językach, bez tłumaczenia i certyfikatu,

  • produkty z nieznanym składem chemicznym.

Brakuje badań, certyfikatów i gwarancji bezpieczeństwa. Preparaty mogą zawierać domieszki metali ciężkich, bakterie lub składniki toksyczne dla organizmu. Zdarza się, iż są źle przechowywane, co dodatkowo zwiększa ryzyko infekcji.


Dramaty pacjentek – powikłania po „upiększaniu”

Coraz częściej pacjentki zamiast pięknego wyglądu otrzymują dramatyczne skutki uboczne. Na oddziały ratunkowe trafiają kobiety z:

  • silnymi bólami głowy i zaczerwienieniem twarzy,

  • workami wypełnionymi płynem pod oczami, które mogą prowadzić do sepsy,

  • obrzękami i ropnymi stanami zapalnymi,

  • martwicą tkanek i trwałymi bliznami,

  • deformacjami twarzy, które wymagają interwencji chirurgicznej.

Niektóre pacjentki mówią wprost – zamiast lepiej wyglądają gorzej niż przed zabiegiem, a skutki są nieodwracalne. To nie tylko problem estetyczny, ale również ogromne obciążenie psychiczne. Pojawiają się nerwice, stany lękowe, a choćby depresje.


Brak regulacji prawnych – luka, która szkodzi

Problem nielegalnych zabiegów wynika w dużej mierze z braku jasnych regulacji prawnych. Polska pozostaje w tyle za innymi krajami Europy, gdzie branża medycyny estetycznej została ściśle uregulowana.

W naszym kraju kosmetyczki i kosmetolodzy mogą praktycznie bez przeszkód oferować zabiegi z użyciem igły, a kontrole są sporadyczne. W efekcie tysiące Polek korzysta z usług osób, które nie mają wykształcenia medycznego, a państwo nie jest w stanie skutecznie ich powstrzymać.


Dlaczego kobiety wybierają nielegalne zabiegi?

Mimo ryzyka, popularność takich zabiegów rośnie. Dlaczego?

  1. Cena – zabiegi w nielegalnych gabinetach są często o połowę tańsze niż w klinikach medycznych.

  2. Dostępność – ogłoszenia w social media kuszą promocjami, a terminy są natychmiastowe.

  3. Brak wiedzy pacjentek – wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż botoks czy kwas hialuronowy to substancje medyczne, które powinny być podawane tylko przez lekarzy.

  4. Presja społeczna – Instagram i TikTok kreują modę na „idealny wygląd”, a młode kobiety czują, iż muszą wyglądać perfekcyjnie.


Historie kobiet – od marzeń o pięknie do wizyty w szpitalu

W reportażach i relacjach pojawiają się dramatyczne historie. Kobieta, która przyszła na „delikatne powiększenie ust”, skończyła z martwicą wargi i koniecznością operacji chirurgicznej. Inna chciała pozbyć się zmarszczek – zamiast tego trafiła na intensywną terapię z objawami sepsy.

Takie przypadki nie są już rzadkością. Lekarze podkreślają, iż pacjentki często wstydzą się przyznać, gdzie wykonały zabieg, przez co pomoc jest spóźniona i trudniejsza.


Konsekwencje psychiczne – nerwice i traumy

Nielegalne zabiegi to nie tylko problem zdrowia fizycznego. Kobiety, które padły ofiarą takich praktyk, często cierpią również psychicznie. Pojawiają się:

  • nerwice i problemy lękowe,

  • spadek poczucia własnej wartości,

  • niechęć do kontaktów społecznych,

  • traumy i żal do samej siebie, iż dały się oszukać.

Eksperci zauważają, iż skutki psychiczne bywają bardziej trwałe niż blizny na skórze.


Czy państwo może coś zrobić?

Lekarze i prawnicy apelują o:

  • jasne uregulowanie przepisów, kto może wykonywać zabiegi z użyciem igły,

  • większe kontrole gabinetów beauty,

  • kampanie informacyjne dla pacjentek,

  • ostrzejsze kary dla osób podających nielegalne preparaty.

Bez zmian legislacyjnych problem będzie narastał, a liczba poszkodowanych kobiet – rosła.

Nielegalne zabiegi medycyny estetycznej w Polsce


Jak się chronić? Porady dla pacjentek

Eksperci doradzają, aby przed zabiegiem sprawdzić:

  • czy osoba wykonująca zabieg ma dyplom lekarza,

  • jakie preparaty są stosowane – czy posiadają certyfikaty CE i tłumaczenie w języku polskim,

  • czy gabinet ma odpowiednie warunki higieniczne,

  • jakie są opinie w internecie i czy w razie powikłań zapewniona jest pomoc medyczna.

Zasada jest prosta: jeżeli cena jest „zbyt dobra, by była prawdziwa”, prawdopodobnie kryje się za nią ryzyko.


Podsumowanie – piękno, które może kosztować życie

Nielegalne zabiegi medycyny estetycznej to problem, który rośnie w Polsce z każdym rokiem. Chińskie preparaty kupowane w internecie, brak regulacji prawnych i pogoń za niską ceną sprawiają, iż coraz więcej kobiet płaci za „tanie piękno” zdrowiem, a czasem choćby życiem.

Eksperci apelują o rozwagę – jeśli decydujesz się na zabieg, wybieraj wyłącznie kliniki medyczne i lekarzy z doświadczeniem. Bo cena błędu może być dramatycznie wysoka.

  • Rodziny polityków koalicji bogacą się na KPO
  • NFZ zostawia pacjentów bez pomocy?
  • Jak schudnąć? Skuteczne produkty i nawyki wspierające odchudzanie
  • To będzie rewolucja w Świnoujściu! Powstaje Przylądek Pomerania – 186 hektarów nowego lądu na Bałtyku
  • Nielegalne zabiegi medycyny estetycznej w Polsce: chińskie preparaty, brak kontroli i dramat pacjentek
Idź do oryginalnego materiału