
China Southern Airlines ogłosiły sprzedaż swojej floty samolotów Boeing 787-8. Dziesięć maszyn i dwa silniki z lat 2014–2015 mają trafić pod młotek w Szanghaju, a szacowana wartość transakcji wynosi około 550 milionów dolarów.
To nie tylko ruch logistyczny, ale także symboliczny krok pokazujący rosnącą niezależność chińskiego sektora lotniczego. Amerykańskie Boeingi mają zostać zastąpione samolotami produkowanymi w Chinach – w tym nowymi modelami COMAC, które stają się coraz bardziej realną alternatywą dla Airbusa i Boeinga.
Taka decyzja może mieć wpływ nie tylko na regionalny, ale i globalny rynek lotniczy. Dla Chin to nie tylko oszczędność, ale też element długofalowej strategii uniezależniania się od Zachodu w kluczowych sektorach przemysłowych. Coraz większy nacisk kładzie się na rozwój rodzimych technologii i firm, także w odpowiedzi na napięcia geopolityczne. Czy to początek końca dominacji Boeinga i Airbusa w Chinach?