Kiedy podjęłam spontaniczną decyzję o zrobieniu niespodzianki mojemu oddanemu mężowi podczas jednej z jego rutynowych podróży służbowych, naprawdę wierzyłam, iż robię coś szczerego i miłego. Wyobrażałam sobie malujący się wyraz zaskoczenia na jego twarzy, ciepły uścisk, a może choćby kolację we dwoje. Tymczasem mój w zamierzeniu romantyczny gest stał się katalizatorem do odkrycia druzgocącej prawdy.