Grubo ponad sto różnej maści pojazdów terenowych zobaczyć można było dzisiaj w podgoleniowskiej Lubczynie. Odbyła się tam piąta edycja “rajdu” na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Trasa charytatywnej przejażdżki przebiegała po okolicznych bezdrożach. Do najtrudniejszych nie należała, kierowcy podkreślali jednak, iż frajdę mieli sporą, bo i cel przyświecał im szczytny: wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do Lubczyny zjechało ich więc sporo, puszki podczas podsumowania imprezy zapełniały się szybko, licytowanych było mnóstwo fantów, a i do stoisk gastronomicznych ustawiało się wielu chętnych i do skosztowania tego i owego, i do wsparcia ogólnopolskiej kwesty. Sami strażacy z OSP Lubczyna, którzy zorganizowali między innymi prowizoryczną myjnię terenowych pojazdów, zebrali około 5 tysięcy złotych.
– Bardzo fajna organizacja i bardzo miła trasa, choćby nie uderzyłem głową w szybę, co mi się zwykle zdarza. Jechaliśmy i lasami, i łąkami, część trasy była podtopiona i niektóre auta grzęzły, ale w miarę spokojnie przejechaliśmy. Aż szkoda, iż tak krótko wszystko trwało, ale chodziło przede wszystkim o to, by przy okazji trochę dobrego zrobić, a jesteśmy fanami WOŚP – mówił Ariel Urbanek z Nowogardu, pilot Sebastiana Furmańczyka.
– Trasa była ciężka, ale dobrze przygotowana, bo kto chciał ominąć najgłębszą wodę, to mógł to zrobić. Błoto, błoto i jeszcze raz błoto, grzęzawiska, chodziły wciągarki, ale to był naprawdę bardzo atrakcyjny przejazd. A Orkiestrę trzeba wspierać – dodawał Waldemar Rogowski z Goleniowa.
Czekamy na informację dotyczącą wyniku zbiórki. Tymczasem zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć wykonanych podczas zakończenia imprezy.
