Chaos na pokładzie samolotu. Lądowano awaryjnie, bo 70 osób zatruło się jedzeniem

podroze.wprost.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Samolot Źródło: Shutterstock


Niespodziewane objawy dopadły pasażerów lecących z Detroit do Amsterdamu. Poczęstowali się jedzeniem dostępnym na pokładzie, ale później okazało się, iż to było nieświeże.


Sytuacja miała miejsce w środę 3 lipca. Wszystko działo się na pokładzie amerykańskiej linii Delta Airlines. Początkowo nic nie wskazywało na to, iż lot do Europy może skończyć się tak fatalnie. Zadowoleni turyści ochoczo spożywali dostępne na miejscu posiłki. Problemy pojawiły się jednak po niedługim czasie. Okazało się, iż doszło do poważnych zatruć. Pilot musiał lądować awaryjnie.


Awaryjne lądowanie z powodu masowych zatruć


Samolot Delta Airlines musiał lądować już w Nowym Jorku. Nieświeżym jedzeniem zatruło się aż 70 pasażerów, z czego 24 musiało później trafić do szpitala. Poszkodowana była także załoga. Ostatecznie leczenia wymagało 14 pasażerów oraz 10 członków załogi. Na pokładzie było łącznie 227 osób i wszyscy musieli mierzyć się ze sporymi utrudnieniami w podróży. Nikt nie wiedział, ile turystów dokładnie zjadło wadliwe posiłki.


Ofiarami incydentu byli przede wszystkim Amerykanie, którzy wybierali się do Europy na długie weekend – ten przypada w Stanach właśnie teraz z okazji amerykańskiego Święta Niepodległości 4 lipca. Ocenia się, iż samolotami w tym czasie podróżuje choćby 35 mln osób.


Zatrute jedzenie w samolocie. Linia przeprasza


Linia lotnicza, która udostępniła pasażerom nieświeże jedzenie, czuła się winna i odniosła się do sprawy. „To nie jest usługa, z jaką Delta jest kojarzona i serdecznie przepraszamy naszych klientów za niedogodności i opóźnienia w podróży” – oznajmił rzecznik Delta Airlines. Wiadomo, iż prowadzone jest wewnętrzne dochodzenie, dzięki, któremu pracownicy sieci dowiedzą się, dlaczego taki problem miał miejsce.


Po incydencie poszkodowani turyści mogli liczyć na wsparcie. Linia lotnicza zaoferowała swoim klientom hotel i bilety nalot w środę 3 lipca wieczorem. Niestety nie wszyscy pasażerowie to potwierdzają. Jedna z pasażerek w rozmowie z dziennikiem „New York Post” żaliła się, iż lot do Amsterdamu zarezerwowano jej dopiero na godz. 16.30 w czwartek 4 lipca. Nie zmienia to jednak faktu, iż prawdopodobnie prędzej czy później wszyscy mogli dotrzeć do celu.
Idź do oryginalnego materiału