Chałka i masło – śniadaniowe chałki i neapolitana na kolację

jemywlodzi.pl 1 tydzień temu

Nowy lokal z widokiem na Pałac Poznańskiego kusi zapachem świeżo pieczonych chałek i własnej roboty masełkiem. Przyjemnie będzie tu zaczynać dzień!

Jeśli chadzaliście do Luisse Cafe, które wcześniej znajdowało się w tym miejscu, to mamy dla was bardzo dobre wieści. Po pierwsze Chałka i masło to ci sami właściciele i ten sam szef kuchni. Po drugie lokal powiększył się o część, w której wcześniej znajdował się salon fryzjerski. Po trzecie śniadaniowe chałki, które wprowadzili jeszcze w Luisse Café tak wam zasmakowały, iż lokal po remoncie został ochrzczony na ich cześć nową nazwą, a w menu zajęły one specjalne miejsce. Do tego wszystkiego dołączyła pizza neapolitańska. Sprawdźcie co jeszcze zmieniło się w lokalu przy Ogrodowej 8.

Nowy wystrój

Rozejrzyjmy się najpierw po wnętrzu. Od wejścia widzimy otwartą kuchnię i bar. Cały lokal jest przeszklony przez co wpada tu dużo światła. Jest nowocześnie, a zarazem przytulnie. Dużo naturalnych akcentów, roślin, drewna i ściana z neonowym logo, którą zdobią kłosy zboża. To też miejsce idealne na spotkanie biznesowe czy pracę zdalną – mają dużo stolików z sofami z wysokimi oparciami, które wydzielają kameralne strefy. Wszystko urządzone jest z pomysłem i smakiem.

Od Śląska po Włochy

Skoro o smaku mowa czas przedstawić Dawida – szefa kuchni. To bardzo zdolny i skromny człowiek, który ma ogromne serce do gotowania. Jego kuchnia, to przede wszystkim smaki dzieciństwa, domowe receptury i miłość do pieczenia. Dawid pochodzi ze śląska, ale wiele lat mieszkał w Szkocji, jest głodny gastronomicznej wiedzy i uwielbia uczyć się nowości, jest też wielkim fanem kuchni włoskiej. Dlatego w menu Chałki i masła możecie spodziewać się zarówno swojskich smaków jak kaszanka, kiszone ogórki, żur czy tarte kluski, ale też włoskich składników i pizzy neapolitańskiej, z zakresu której szkolił ich sam Tomasz Wolski. jeżeli pomyśleliście teraz, iż przy takim misz-maszu smaków w menu nie może być dobrze, to zapewniamy – jest bardzo dobrze.

Szef kuchni – Dawid

Chałka inna niż wszystkie

Chałka i masło swoje drzwi otwiera o 9.00 (w niedzielę o 10.00), a codziennie od wczesnego ranka wypiekane są tu świeże chałki. Ponieważ lokal chałkami stoi, przygotowują je w różnych smakach i z różnymi dodatkami. Na słodko np. z czekoladą i pomarańczą albo wytrawna z jalapeno. Łącznie do wyboru jest 5 różnych chałek, a na ich bazie powstają kolejne chałkowe wariacje. Tutejsza chałka jest inna niż te, które dostaniecie w piekarniach. Te piekarniane zwykle są bardziej mięsiste, a po ugryzieniu ciasto się zbija. Chałka z przepisu Dawida jest lżejsza i bardziej przypomina drożdżowe ciasto, co w przypadku śniadaniowych kompozycji działa na plus i bardzo nam smakuje.

Smakowe chałki
Chałka z kaszanką

Menu śniadaniowe zostało podzielone na 3 sekcje. Masło – tu znajdziecie klasyczne śniadania (np. jajecznica czy szakszuka) podawane z chałką i masłem. Chałka – wytrawne tosty francuskie na bazie chałki z przyprawami. Wśród nich bezapelacyjnie króluje chałka z bardzo dobrą kaszanką (38 zł), w środku jest też salsa z ogórka i majonez ze szczypiorkiem – tylko tyle i aż tyle, bo mają bardzo dobre składniki, którym nic więcej nie trzeba. A na słodko w sekcji „słodko mi” znajdziecie m.in. tosty francuskie z chałki ze słodkimi kremami i owocami.

Chałka na słodko

Lunchowa neapolitanka i wieczorowa neapolitana

Śniadania podawane są do godziny 13.00, od tej godziny w tygodniu wjeżdża menu lunchowe. To stała karta z sześcioma pozycjami. Wśród nich oczywiście chałkowe kanapki, ale też neapolitanki, czyli podłużne pizze serwowane na trzy sposoby. U nas wjechała ta z sadzonym jajkiem, kozim serem i kremem ze szparagów (34 zł). Po lunchu przychodzi czas na menu wieczorne, które funkcjonuje od środy do niedzieli od godziny 16.00. Właśnie w tych dniach zjecie tu pizzę neapolitańską.

Neapolitana z pieczarkami i palonym masłem

Ta przygotowywana jest na włoskich składnikach, tak jak należy. Mąka 00, wysoka hydratacja, długie dojrzewanie i wypiekanie przez 60-90 sekund w wysokiej temperaturze. W efekcie mamy chrupiące z wierzchu i miękkie w środku brzegi i cieniutki środek. W karcie znajdziecie siedem z pozoru klasycznych pizz. Czemu z pozoru? Dawid przygotowuje je po swojemu i bardzo zaskoczył nas pizzą z pieczarkami i szynką cotto, którą skropił z wierzchu palonym masłem. Prosty trik, za pomocą którego smak klasycznej pizzy nabrał nowego wymiaru. Dobra neapolitana, to przede wszystkim jakościowe ale proste składniki i odpowiednia technika przygotowania – w Chałce i maśle niczego nie brakuje. To kolejne miejsce w Łodzi, do którego warto wpaść na pizzę. A jak cenowo? Od 32 zł za Margheritę do 46 zł za pizzę z burratą, mortadelą i pistacjami. Do tego zamówicie klasyczne koktajle, regionalne piwa i napoje jak np. pabianicki Jałowiec.

Kiedy przyjść do Chałki i masła?

Przez cały dzień zjecie tu także pyszne domowe wypieki i sernik baskijski, którym Dawid podbił niejedno łódzkie serduszko. Do tego serwują kawę ze specjalnie przygotowanej mieszanki od łódzkiej palarnii Asteria, a do chałki z masłem możecie zamówić pyszne kakao ze spienionym mlekiem. Wpadajcie więc do Chałki i masła po smaki dzieciństwa i smaki wakacji.

Chałka z boczkiem, jajkiem i syropem klonowym
Sernik baskijski

Lokal otwarty jest przez cały tydzień. Od poniedziałku do wtorku w godzinach 9.00 – 16.00 (w tych dniach nie ma menu wieczornego i pizzy), od środy do soboty pracują do 22.00, w niedziele od 10.00 do 21.00.

Idź do oryginalnego materiału