w tej chwili internet to prawdziwa kopalnia przepisów. Najbardziej cenione są te tradycyjne, które przypominają obiady u babci sprzed kilkunastu, a choćby kilkudziesięciu lat. Kiedyś nieodłącznym elementem stroju seniorki rodu w kuchni był charakterystyczny niebieski fartuszek. Michał Froehlich postanowił przypomnieć Polakom stare czasy i w takim właśnie fartuszku zaprezentował się jako Pan Babcia.
REKLAMA
Zobacz wideo Mądra Babcia pokazała, jak zrobić obłędny gulasz z grzybami. Zaniemówisz z zachwytu
Kim jest Pan Babcia? Jego filmiki są jak podróż w czasie
Froehlich ma 23 lata i pochodzi z Rybnika. Rozpoznawalność przyniosło mu konto na TikToku o nazwie "Antyki". Zamieszcza tam przepisy na uwielbiane przez Polaków dania, takie jak żurek, roladki wieprzowe, sernik, domowy twaróg, swojski smalec i makaron, masło. Dzieli się też sposobami na kiszenie ogórków i kapusty.
Na każdym filmiku 23-latek jest ubrany w charakterystyczny fartuch. Nagrywa na tle kredensu kuchennego, który wygląda jak rodem wyjęty z PRL-u. W tle widać piec kaflowy oraz naczynia, które przypominają te znajdujące się w babcinych szafkach. Na stole leży cerata. To właśnie wyjątkowy wystrój z lat 70. i 80. oraz gwara śląska sprawiły, iż Pan Babcia błyskawicznie zyskał rozpoznawalność w sieci.
Gotuje śląskie potrawy. Michał Froehlich ma talent we krwi
Okazuje się, iż pasję do gotowania Michał wyniósł z domu, bo podpatrywał, jak gotują jego babcie oraz siostra jednej z nich. Na filmikach mówi nie tylko o samym jedzeniu, ale także o starodawnym wystroju domu i miłości do starej porcelany, którą kolekcjonuje. Zdarza się też, iż śpiewa. - Nie podoba mi się nowy styl. Nie czułbym się dobrze w takim budynku. Kupiłem sobie więc stare meble z byfyjem (kredens kuchenny) na czele. I jestem zadowolony. Spełniłem swoje marzenia. Udało mi się zachować w swoim domu dawny świat i w takim sobie żyję - mówił w rozmowie z serwisem dziennikzachodni.pl.
- Nie dla mnie jest życie światowe. Cenię sobie spokój i tradycję oraz moją starą kuchnię, którą odtworzyłem własnym wysiłkiem - dodał. Pan Babcia mówi, iż mieszka "w dwóch izbach", samotnie. Przyznaje, iż możliwość pokazania internautom śląskiego jedzenia, tradycji, gwary oraz codziennego życia bardzo go cieszy, a jednocześnie szokuje, iż ludziom tak bardzo się to podoba.












