Dzień 9 marca, Warszawa
Zauważyłem, iż cały gnój w człowieku wyłania się dopiero wtedy, gdy kobieta zaczyna od niego uzależniać się. Bo nagle nie ma już potrzeby udатися staje się jej jedyną nadzieją i już wie, iż nie ucieknie. Po co być troskliwym, skoro i tak zostanie? Po co szanować, kiedy jest już w pułapce? Wtedy właśnie odsłania swoje prawdziwe oblicze: zaczyna ignorować, chłodzić, umniejszać, mówiąc: To ci się tylko wyobraża. Władza nad uzależnioną kobietą psuje choćby najłagodniejszych chłopców.
Dlatego tak ważne jest, by zawsze mieć własne pieniądze, własny gdzie iść i własny na co żyć. Twoim wsparciem nie powinien być on, ale ty sam. Możesz kochać, możesz budować związek, możesz być przy nim, ale wyłącznie wtedy, gdy potrafisz żyć bez niego. W przeciwnym razie to nie miłość, a strach. A strach nigdy nie stanie się solidnym fundamentem.
Prawdziwy związek możliwy jest tylko między dwiema samowystarczalnymi, kompletnymi osobami. Nie między mężczyzną a kobietą, której nie ma własnego kąta, własnej karty i własnych złotówek. Bo gdy nie masz wyjścia, nie wybierasz przetrwasz. Kobieta, która przetrwa przy mężczyźnie, nie kocha już, ale po prostu potrzebuje.
Bonus
Moja sąsiadka, pani Jadwiga, całe życie była za mężczyzną. Była piękna, dobra, skromna porzuciła pracę, gdy urodziły się dzieci, bo on tak powiedział, iż to słuszne. Wszystkie finanse trzymał w swoich rękach. Żyła, jakby w dostatku: ładne mieszkanie w Krakowie, urlop raz w roku, ale na nową sukienkę prosiła o pieniądze, jak szkolaczka o lody.
Gdy dzieci dorosły i wyprowadziły się, mąż zaczął się zmieniać: zimny wzrok, nieustanne narzekanie, dystans. Pewnego dnia po prostu spakował rzeczy i odszedł do młodszej. Jadwiga została sama bez pracy, bez oszczędności, bez pewności siebie.
Pierwsze miesiące były najtrudniejsze: jak opłacić media, czym się utrzymać, co dalej robić? Wtedy po raz pierwszy w życiu wzięła sytuację w własne ręce. Zaczęła pracować najpierw w sklepie, potem w księgowości. Uczyła się od nowa, nocami liczyła grosze, w dzień starała się nie pokazywać dzieciom, jak ciężko.
Minęło kilka lat. Dziś pani Jadwiga prowadzi mały własny biznes piecze ciasta na zamówienie. I wiecie, co mówi? Gdyby nie odszedł, nigdy nie dowiedziałabym się, jak silna jestem.
Ta historia nauczyła mnie jednej prawdy: zależność zawsze zamienia się w pułapkę. Wolność choćby bolesna zawsze przynosi siłę. Bo dopiero gdy kobieta może stanąć na własnych nogach, potrafi wybierać miłość, a nie jedynie przetrwanie.
Lekcja: nie pozwól, byś sam stał się jedynym wyjściem w czyimś życiu; bądź partnerem, nie kotwicą.












