Bzdety zdeklarowane / gruszka

publixo.com 3 godzin temu

nie chcę żuć syntetycznej karmy
uwielbiam gdy szaleją ślinianki
zachwycone zapachem

nie lubię dookreślonej stosowności
wolę jak spódnica frywolnie
łaskocze nogi

wzdragam się przed konwenansem
większościowosłusznym
buzia w ciup i ręce wzdłuż ciała

macham paluchem w bucie

zamiast stąpać pewnie
pobiegnę wężykiem
jak upojony szarak
po trywialnej kwiecistości

będę wyprawiać akrobatyczne łamańce
z nonszalancją zbuntowanego małolata






____________
* rok 2006
Idź do oryginalnego materiału