Byliśmy w Lądku-Zdroju. Niebywałe, co rozkradają szabrownicy. "Zero szacunku"

fakt.pl 1 tydzień temu
Centrum Lądka-Zdroju wzdłuż rzeki Białej Lądeckiej nie nadaje się do zamieszkania. Wielka woda odsłoniła skalę kataklizmu, który dotknął uzdrowisko. Mieszkańcy opowiadali "Faktowi" o braku kontaktu ze światem, nienadających się do zamieszkania budynkach i szabrownikach. Złodzieje zabierali zamoczone papierosy, butelki z alkoholem, ubrania. — Po co im to? Mokre ubrania i nienadające się do spożycia jedzenie czy papierosy? Zero szacunku — relacjonują mieszkańcy.
Idź do oryginalnego materiału