Była zakonnica, dziś medium i jasnowidz – historia Anny Kowalskiej

codziennypoznan.pl 2 godzin temu

Jak mówi, zdolności jasnowidzenia towarzyszyły jej od wczesnych lat.

Nie przepowiadałam przyszłości, po prostu przewidywałam różne zdarzenia – wspomina.

Momentem przełomowym był jednak czas w zakonie, kiedy zaczęła w pełni zdawać sobie sprawę z możliwości, jakie posiada. Równie istotnym doświadczeniem była śmierć babci sześć lat temu.

Wtedy dar mediumiczny jakby się aktywował – wyjaśnia.

Początkowo czuła obecność zmarłych, z czasem zaczęła się z nimi komunikować. Do nawiązania kontaktu potrzebuje zwykle imienia, nazwiska i zdjęcia osoby zmarłej, a także konkretnych pytań od klienta.

Kowalska pomaga nie tylko w rozwiązywaniu rodzinnych historii czy niewyjaśnionych konfliktów. Zajmuje się też sprawami osób zaginionych.

Zawsze zaczynam od ustalenia, czy dana osoba żyje. jeżeli tak, to nie mogę jej znaleźć. jeżeli nie – wtedy mogę poszukiwać jej śladów – tłumaczy.

Najczęściej klienci proszą o pomoc w sprawach miłosnych i wątpliwościach dotyczących wierności partnera. W pracy zachowuje ostrożność, podkreślając, iż błędna interpretacja mogłaby zniszczyć czyjeś życie.

Nie ma czegoś takiego jak stała, niezmienna przyszłość. Ona kształtuje się w teraźniejszości – zaznacza.

Łączenie daru jasnowidzenia z życiem zakonnym okazało się trudne. Choć w historii Kościoła nie brak duchownych obdarzonych podobnymi zdolnościami, Kowalska spotykała się z rezerwą i brakiem chęci współpracy. Przełomem była sytuacja, gdy ujawniła przypadek księdza dopuszczającego się molestowania nieletniej.

Na początku próbowałam załatwić sprawę przez kurię, ale biskup zaczął się wycofywać. Nie chciał współpracować, więc poszłam na policję – opowiada.

Ksiądz został zatrzymany i przebywa w areszcie, jednak konsekwencją dla Kowalskiej było opuszczenie zakonu.

Cena była wysoka, ale sprawiedliwość była ważniejsza – dodaje.

Doświadczenia te ukształtowały jej podejście do życia i przesłanie, które kieruje do innych, zwłaszcza kobiet czujących się ograniczonych przez religię lub instytucje.

Polegaj na sobie, na swoim sumieniu. Walcz o swoją przyszłość. Bądź dobrym człowiekiem i podążaj własną drogą – mówi.

Oprócz pracy jako medium i jasnowidzka, Anna Kowalska pisze powieści fantasy dla czytelników 17+. W przygotowaniu są m.in. „Książę ciemności” oraz „Król wróżek i dziewczyna”. Pierwszy tytuł opowiada o miłości Lucyfera do ludzkiej dziewczyny i zawiera wątki postaci biblijnych, jednak, jak podkreśla autorka, jest to czysta fikcja literacka. Premiera planowana jest na 2026 rok, a w tej chwili realizowane są rozmowy z wydawnictwem.

To zupełnie inny obszar mojej twórczości, ale także forma przekazywania historii, które mają pobudzać wyobraźnię i skłaniać do refleksji – mówi Kowalska.

Idź do oryginalnego materiału