Elżbieta Zapendowska jako specjalistka od emisji głosu i krytyczka muzyczna stała się rozpoznawalna, dzięki stanowisku jurorki w programach takich jak "Idol", "Jak oni śpiewają" oraz "Must Be the Music. Tylko muzyka". W 2023 roku uruchomiła Studio Artystyczne Fraza w Warszawie. W pewnym momencie zrobiło się głośno również o jej życiu prywatnym. Wszystko za sprawą relacji z Andrzejem Krukiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Małgorzata Socha zdradza, dlaczego została aktorką. "Nie byłam pewna" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Zapendowska i Kruk. Poznali się, gdy miała 40 lat, a on 21
Pierwszym mężem Elżbiety Zapendowskiej był przyrodnik, którego poznała podczas wyjazdu na Mazury. Para w 1975 roku powitała na świecie córkę Olgę, jednak ich małżeństwo nie przetrwało. Gwiazda zapewniała jednak, iż aż do śmierci Zapendowskiego mieli przyjacielskie stosunki. Później Elżbieta poznała Andrzeja Kruka. Miała wtedy 40 lat, a on 21. Mieli podobne zainteresowania: Ela była trenerką głosu, a Andrzej śpiewał w chórkach u Maryli Rodowicz i Ryszarda Rynkowskiego. Pytana przez Krystynę Pytlakowską o dzielącą ich różnicę wieku, Zapendowska odpowiadała: "Nie trzymam go na siłę, sam chce. Rozumiemy się, przyjaźnimy, jesteśmy do siebie przywiązani".
Byli razem 27 lat. "Jest niesłychanie cierpliwy i znosi mój despotyzm"
Elżbieta Zapendowska i Andrzej Kruk byli parą przez 27 lat. W tym czasie Andrzej postanowił zrezygnować z własnej kariery i skupić się na planach zawodowych Elżbiety. - Jest przewodnikiem, załatwiaczem i kierowcą. Jest niesłychanie cierpliwy i znosi mój despotyzm. Chyba tworzymy dobry związek - zapewniała Zapendowska. Przyznała jednak, iż czasem sama jest zaskoczona, iż są parą od tylu lat. - Uważam, iż mam dużo szczęścia, iż tak się wszystko potoczyło. Dziwię się tylko trochę, iż ludzie tak kompletnie różni, jak my, tak się ze sobą trzymają - powiedziała. W 2015 roku Polskę obiegła wiadomość o ich rozstaniu. Jak się okazuje, uczucie między nimi stopniowo gasło. Wciąż łączyła ich jednak silna więź, ale nie romantyczna, a wyłącznie przyjacielska. - Stwierdzili, iż przedłużanie tego związku nie ma sensu, iż nie ma on przyszłości. Ale nie pokłócili się. Ich miłość przerodziła się w przyjaźń, a Andrzej przez cały czas pomaga Eli - wyznała znajoma Zapendowskiej.
