BYĆ MĘŻCZYZNĄ. Czego nauczono mnie na ten temat…

tomeknawrocki.pl 1 rok temu

Dzisiaj podobno jest DZIEŃ MĘŻCZYZNY. Chociaż to dzień, jak każdy inny, to lubię czasem zanurzyć się w tym, jaki ten współczesny mężczyzna być powinien. Litanie, modlitwy, pobożne życzenia, a każde z nich jest inne… O gustach się nie dyskutuje, tak mówią.

Zatem ja chętnie porozmawiam o tym, co zawsze powtarzali mi dziadkowie i tata.
To będzie wizja, moja lista zasad, nazwij to, jak tylko chcesz. To będzie tekst o tym, co słyszałem, co widziałem, co mi wpajano. O tym, co będę podkreślał, czego bronił i czego się uczył, bo człowiek czy się na błędach. Najlepiej swoich…

Mężczyzna nie kłamie. To wbijano mi do głowy bardzo długo. Bardzo, bardzo długo. I nie chodzi tutaj o wielki kłamstwa, nie. Mężczyzna nie kłamie nigdy, bo to jedna z głównych zasad, jakie powinien poznać. Kłamiąc, okłamujesz nie tylko innych, okłamujesz samego siebie, pokazujesz słabość. To tak, jakbyś zdradzał swój słaby punkt. Tak mi powtarzano. I nie ma w tym wyjątków.

Mężczyzna dotrzymuje danego słowa. Kiedy? Kurwa, zawsze. Bo słowo, jest czymś, czego złamać po prostu nie można. Nie możesz rzucać słów na wiatr, będąc mężczyzną, bo przeczysz, jak powyżej, samemu sobie. Nie obiecujesz, kiedy nie jesteś pewien, iż dotrzymasz obietnicy. Nie mówisz, o ile wiesz, iż nie dotrzymasz słowa. Słowa mają moc, bo niosą ze sobą słowność, która objawia się w czynach.

Mężczyzna nie traktuje wrażliwość, jako słabości. I to zrozumiałem całkiem niedawno, kiedy pierwszy raz zobaczyłem mojego tatę wyjącego nad trumną mojego brata i mówiącego mu, wszystko to, czego nigdy nie był w stanie powiedzieć. Wbrew pozorom, ta sytuacja, bolesne, zmieniła nas bezpowrotnie, bo otworzyła nas na coś, co wydaje się wielu niemęskie, to tak, jakby mój brat otworzył nas na rozmowy o uczuciach. A nie tylko w takich przypadkach. Chodzi też o to całe pierdolenie, iż faceci nie płaczą, są zawsze twardzi i nie mogą okazywać słabości. Każdego można złamać, każdego można sponiewierać tak, iż będzie się zbierał bardzo długo. Bo kiedy Ci na kimś zależeć (a rodzina jest najważniejsza), to jest to Twój najwrażliwszy punkt całym życiu, punkt, o który dbasz za wszelką cenę.

Mężczyzna ma swoje zasady, który nie łamie. Choćby nie wiem co. Mężczyzna zna swoją drogę, choćby o ile nie jest łatwa. Musisz mieć swój kręgosłup zasad, z których nie wypadają kręgi, nieważne jest to, co się dzieje. Nieważne, jakie korzyści idą za ich złamaniem. Nie łamiesz ich i chuj, bo jeżeli to zrobisz, to brzydzisz się spojrzeć w lustro.

Mężczyzna powinien mieć swój cel. Cel związanym z tym, kim chce być. Związany z tym, co chce robić. Związany z tym, jak chce żyć. Związany z tym, jakie życie mają mieć jego bliscy. W skrócie. Wiesz, kim jesteś, wiesz, dokąd zmierzasz, wiesz, jak ma wyglądać Twoje życie, wiesz, jak zadbać o swoich najbliższych. Nie płyniesz pod prąd, znajdujesz własny prąd, który niesie Cię tam, gdzie Ty tego chcesz.

Mężczyzna nie ucieka. Od problemów, od życia, od podejmowania decyzji. choćby jeżeli to boli… choćby jeżeli to na jakiś czas go nadszarpnie. To mężczyzna nie podkula ogona i nie chowa głowy w piach. W życiu jest masa sytuacji, kiedy musisz zaryzykować, kiedy musisz podjąć decyzję, która z pozoru jest trudna, ale na tym to polega. Na odpowiedzialności.

Mężczyzną nie jest się na pokaz. W dzisiejszym świecie wizerunek ma wielkie znaczenie, ale w większości to maski, które ludzie zdejmują, kiedy wracają do domów. A prawdziwe życie zaczyna się właśnie tam, gdzie nie widać nic. Chodzi o to, iż to, co realne jest ważniejsze niż to, co pozorowane. Nie jesteś mężczyzną na pokaz, na jakiś czas, przez parę godzin w ciągu dnia, jesteś nim 24h, albo wcale. Nie ma tutaj miejsca na półśrodki.

Kiedyś mówiło się, iż mężczyzna ma spłodzić syna, wybudować dom, zasadzić drzewo… Zgadzam się, ale to tylko swego rodzaju metafory.
Uważam, iż o tym, czy byłeś, jesteś mężczyzną, świadczy to, co zostawiasz po sobie w głowach innych. Wspomnienia, jakie są z Tobą związane, iż kiedy Cię już nie ma, to inni czują realną pustkę, bo byłeś i można było na Ciebie liczyć zawsze.

Tak mi mówiono, tak staram się żyć. I tak będę to przekazywał dalej.

Więcej tekstów, w których z pewnością znajdziesz coś dla siebie, jest w moich książkach.

Idź do oryginalnego materiału