Dyskusja wokół trasy do Morskiego Oka nie ustaje. Wszystko ze względu na wykorzystywane do wożenia turystów konie, które możemy spotkać na odcinku z Palenicy Białczańskiej do Włosienicy (około 1,7 km od schroniska nad stawem). Choć krytyka popularnego od lat zwyczaju nie cichnie, nie brakuje również chętnych, by z niego skorzystać. w okresie do wozów ustawiają się gigantyczne kolejki. Niemniej w tym roku testowano różne inne rozwiązania mające na celu odciążenie zwierząt. Okazuje się, iż niedawno na Podhale dotarły cztery busy, które mają kursować na szlaku.
REKLAMA
Zobacz wideo Szokująca cena parkingu w Zakopanem. "Grube przegięcie"
Czy na Morskie Oko można wjechać busem? W najbliższych miesiącach nie będzie to możliwe
Jak informuje portal eska.pl, do Zakopanego dotarły cztery busy elektryczne marki mercedes będące w stanie pomieścić do 23 osób. Oferują 19 miejsc siedzących oraz trzy stojące. Ponadto pojazdy wyposażone są w specjalne windy, które ułatwią transport wózka inwalidzkiego. W razie potrzeby istnieje również możliwość zdemontowania siedzeń, by miejsca dla osób z niepełnosprawnością było więcej. Niestety okazuje się, iż w tej chwili busy będą stały bezczynnie.
Zobacz też: W tym uzdrowisku pojeździsz na nartach i zadbasz o zdrowie. Perła Bieszczad oferuje naprawdę wiele
Częściową winę ponoszą warunki na trasie. - W warunkach zimowych ze względu na to, jaka sytuacja panuje na drodze do Morskiego Oka, nie ma miejsca, żeby te busy się tam poruszały - poinformował w rozmowie z portalem Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski. Nie wiadomo, czy za rok taka możliwość się pojawi, gdyż wymagałoby to odpowiedniego przystosowania oraz utrzymania drogi.
Czy na Morskie Oko można wjechać busem? Testy przeprowadzone w maju Czy na Morskie Oko można wjechać busem? Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl
Panujące na trasie warunki nie są jedyną przeszkodą do wprowadzenia na szlak busów. Droga do Morskiego Oka ma charakter zamknięty, przez co poruszanie się po niej pojazdami w teorii jest niemożliwe. Tak więc zanim pojawią się busy, konieczne jest uporządkowanie jej statusu oraz zapewnienie odpowiedniej infrastruktury, m.in. przystanków. W tym celu TPN powinien skontaktować się ze starostą tatrzańskim. - Na ten moment i przy tym stanie prawnym drogi, regularny transport osobowy nie jest możliwy - powiedział pełniący tę funkcję Andrzej Skupień. Dodał również, iż w tej chwili nie wyobraża sobie tego pomysłu ze względu na duży ruch turystyczny.
Testy busów na trasie do Morskiego Oka. Sprawdzano cztery pojazdy
W tym roku na trasie do Morskiego Oka testowano cztery pojazdy elektryczne, które w przyszłości miałyby wozić turystów. Zakończono je w lipcu, a pod uwagę brano przede wszystkim możliwość wsparcia osób z niepełnosprawnościami. Wszystkie sprawdzane busy dawały sobie radę w różnych warunkach pogodowych i bez doładowania baterii mogły wykonać choćby kilka kursów. Jedynym problemem było wymijanie turystów na szlaku. Jak możemy przeczytać na stronie tpn.gov.pl, przeprowadzone testy były jednym z warunków, których zgodził się dopilnować TPN po majowym spotkaniu z ministerką klimatu i środowiska dotyczącego przyszłości transportu konnego na trasie do Morskiego Oka. Inne dotyczyły poprawienia warunków zwierząt oraz zmniejszenia liczby osób mogących poruszać się powozami. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.