Piękne wnętrze, śniadania przez cały dzień i expresso za 6 zł? Oto nowe miejsce z dobrymi śniadaniami w atrakcyjnych cenach.
Fuzja staje się nową wizytówką naszego miasta. Zabytkowe budynki, stara kotłownia, w której organizowane są różne wydarzenia (w tym nasze pyszne targi!) i piękne Ogrody Anny. Do tego wszystkiego dołącza właśnie kolejny punkt gastronomiczny – Bułkę przez Bibułkę, który możecie znać z Warszawy. Nie wiem czy też tak macie, ale gdy słyszę, iż w Łodzi otwiera się Warszawski lokal, od razu pojawiają się dwie myśli. Pierwsza, to nowa jakość, dobry smak i stylowe wnętrze, a druga to idące w parze wysokie ceny. I tu otwierając menu następuje zwrot akcji. Śniadania już od 19 zł, darmowa woda, expresso za 6 zł i frizzante za 8 zł. Do tego dodajcie różnorodność, świeżość, dobry smak i bardzo ładny wystrój. Można? Można. Bułkę przez Bibułkę, to miejsce dla wszystkich.
Ciepła i domowa atmosfera
Bułkę przez Bibułkę, to jedna z pierwszych całodziennych śniadaniowni w Warszawie. Koncept ma już 12 lat i 6 lokali – łódzka Bułka jest pierwszą otwartą poza stolicą. Lokale są do siebie bardzo podobne i menu w każdym z nich jest w zasadzie takie samo – w Łodzi dołączyły do niego 3 pozycje. Wnętrze łódzkiej Bułki jest przestronne, znajdzie się tu miejsce dla ok. 70 osób (latem dołączą jeszcze 3 ogródki). Jak w każdym lokalu Fuzji łódzka cegła dominuje w wystroju. Jest duży drewniany stół do wspólnego śniadaniowania, mozaikowa podłoga, która dodaje domowego charakteru, pastelowe krzesła i miękka sofa na całą długość lokalu, przy której ustawione są mniejsze stoliki. Przy każdym z nich znajduje się gniazdko, to idealne miejsce do pracy. Mimo tej dużej przestrzeni lokal jest ciepły i przytulny. O dobrą atmosferę dba też bardzo miła obsługa, o której trzeba tu wspomnieć.
Dobre śniadanie to dobre składniki
W menu znajdziemy śniadania klasyczne jak owsianka, jajecznica czy sadzone po turecku. Następne sekcje, to omlety, bajgle i kanapki, od których zaczęła się cała historia Bułki. Do tego cztery razy w roku dołącza nowa wkładka sezonowa – aktualnie króluje w niej awokado. Oprócz typowo śniadaniowych pozycji są też dania, które można zjeść jako lunch czy kolację, ale o tym dalej. Dobre śniadanie nie istnieje bez dobrych produktów, tutaj mamy kilka rodzajów pieczywa na zakwasie wypiekanego w warszawskiej piekarni oraz dwa rodzaje, które przygotowują na miejscu (maślany tostowy a’la brioche i pszenno-żytni na zakwasie). Dobry chleb to podstawa, ale wszystkie inne składniki są tu równie smaczne i świeże.
Śniadania od 19 zł
Co ważne w tych śniadaniach nie wieje nudą. Jest różnorodnie i przystępnie cenowo. Śniadanie kosztuje średnio 28 zł, do śniadania kawa (americano lub cappuccino) za 8 zł, jest też darmowa woda. Najtańszą śniadaniową pozycją ze stałego menu jest owsianka (19 zł), najdroższe to łódzka kanapka b-sando z kurczakiem w maślance i colesławem (31 zł). My spróbowałyśmy kanapki z pastą z tuńczyka na boczku (26 zł), wjechały też sadzone po turecku na jogurcie greckim wymieszanym z twarogiem (29 zł) oraz pancakes w domowym stylu (28 zł).
Z menu sezonowego spróbowałyśmy bardzo dobrej kanapki z guacamole i jajkiem sadzonym przygotowanej na grillowanym jędrnym pieczywie na zakwasie (34 zł). Wszystko jest bardzo apetycznie podane, dobrze zbalansowane smakowo, a porcje są duże – w tych cenach nie ma żadnego haczyka. Co ważne, jajka przygotowują w punkt, zawsze dobrze ścięte białko i kremowe żółtko w środku – nie wszędzie jest to normą. Na plus są też różne dodatki do śniadań (warzywa i dressingi) nie wszędzie ta sama sałatka.
Fryteczki, oliwki i kieliszek frizzante
Jeśli nie macie ochoty na śniadanie po południu, zawsze możecie zamówić jedną z trzech sałatek, sycącą zupę dnia (od pon. do pt.) albo wziąć kieliszek frizzante za 8 zł i truffle fries z tartym grana padano, do tego pucharek jędrnych oliwek marynowanych w cytrusach – takie przysmaki dostępne są tylko w Łodzi. Alkohol, tzn. wino, drinki i szprycery dostępne będą od czwartku (12.12). A gdy najdzie was ochota na coś słodkiego, możecie skusić się na domowe ciasta i bułeczki robione na miejscu. My pochłonęłyśmy mięciutką pistacjankę. Do tego kawa. Kiedy ostatnio widzieliście expresso za 6 zł? Trzymałam was z tą nazwą do końca, bowiem expresso tutaj jest expresowe i pijemy je „po włosku” przy barze, espresso zaś zamówicie za 7 zł. Kawa jest dobra i dobrze przygotowana, a kawowe ziarna dostarcza im warszawska palarnia Praska. Jest też opcja kawy bezkofeinowej i na mlekach roślinnych.
Kiedy się tu wybrać?
Bułkę przez Bibułkę otwarte jest codziennie. Od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30 – 22.00, w weekendy zaczynają o godzinie 8.00. Śniadania można zamawiać z dostawą przez popularną aplikację do zamawiania jedzenia online. Uwaga! W weekendy są tu długie kolejki, ale rotacja stolików jest szybka, natomiast w soboty i niedziele do 15.00 nie rezerwują stolików.