Brytyjska dziennikarka zakochała się w "polskim Manchesterze". Tym zachwyciło ją miasto

g.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. istock/whitelook


Łódź, choć przez wiele lat pozostawała w cieniu popularniejszych polskich miast, dziś coraz częściej przykuwa uwagę zagranicznych turystów. Brytyjska dziennikarka "The Independent", Tamara Hinson, w jednym z ostatnich artykułów podkreśla, iż miasto zachwyciło ją bardziej niż Kraków, Warszawa czy Gdańsk. W swoim tekście zwraca uwagę na niezwykłą historię Łodzi, jej industrialne dziedzictwo oraz artystyczny klimat, który przyciąga coraz więcej gości. Co dokładnie ją tam urzekło?
Łódź nie zawsze była oczywistym wyborem na turystycznej mapie naszego kraju, ale powoli zaczyna się to zmieniać. Tamara Hinson z "The Independent" zwraca uwagę, iż miasto wyróżnia się na tle innych polskich ośrodków industrialnym charakterem, a jednocześnie oferuje coś więcej niż tylko dawne fabryki. W swoim artykule dziennikarka podkreśla, iż miejscowość zachwyca nie tylko architekturą, ale także kreatywną energią, prężnie rozwijającymi się lokalami gastronomicznymi i filmową historią. Jakie miejsca szczególnie poleca?


REKLAMA


Zobacz wideo Polki chcą rodzić dzieci, ale Polska to bardzo utrudnia


Łódź: miasto bez rynku, ale z charakterem. Manufaktura zachwyciła brytyjską dziennikarkę
Tamara Hinson zaznacza, iż Łódź różni się od innych polskich ośrodków turystycznych - nie ma tu tradycyjnego rynku ani wyraźnie wyodrębnionego centrum, co może początkowo zaskakiwać gości. Dziennikarka gwałtownie jednak odkryła, iż to właśnie ten eklektyczny układ nadaje miastu wyjątkowego uroku. W swoim artykule wspomina Manufakturę - ogromny kompleks poprzemysłowy, gdzie dawne fabryki Izraela Poznańskiego zamieniono na przestrzenie pełne sklepów, restauracji i muzeów. Jak podkreśla, wizyta w Muzeum Fabryki pozwala lepiej zrozumieć transformację Łodzi i jej niesamowity rozwój w XIX wieku.


Po przyjeździe do Łodzi taksówkarz pyta mnie, jakie inne polskie destynacje odwiedziłam. Wspominam Gdańsk, Poznań, Warszawę i Kraków, a on się uśmiecha. ‘Cóż’ – mówi - ‘Łódź jest inna’


- tak rozpoczyna się artykuł Tamary Hinson opublikowany w "The Independent".


Muzeum kinematografii w Łodzi. Industrialny klimat i filmowa historia miasta
Dziennikarka zwraca uwagę na wyjątkowy charakter dawnych kompleksów przemysłowych, takich jak Księży Młyn, gdzie historia splata się z nowoczesnym stylem życia.


Łódź bywa nazywana ‘polskim Manchesterem’ i choć można dostrzec architektoniczne podobieństwa, jej unikalnym atutem jest to, iż kilka dawnych fabryk zamieniono na luksusowe apartamenty. Na szczęście większość z nich pozostaje ogólnodostępna i mieści restauracje, muzea, galerie oraz przestrzenie artystyczne


- pisze Tamara Hinson.Zobacz też: Turyści pokochali ten kraj. Tylko w styczniu odwiedziło go ponad 30 tysięcy Polaków


Dziennikarka w swoim artykule nie pomija także filmowego dziedzictwa Łodzi, podkreślając, iż to właśnie tutaj narodziło się polskie kino. Na Piotrkowskiej - najdłuższej ulicy handlowej w Europie - zachwyca się gwiazdami upamiętniającymi znanych reżyserów i aktorów oraz licznymi muralami dodającymi miastu artystycznego ducha.


To najdłuższa ulica handlowa w Europie, a prawdopodobnie najwspanialsza - lampy z kutego żelaza oświetlają ją niczym warta honorowa, a jej architektura to eklektyczna mieszanka pastelowych renesansowych i barokowych kamienic. Zbaczanie z utartych szlaków przynosi tu ogromne korzyści, często w postaci sztuki ulicznej


- możemy przeczytać w artykule.


Co warto zobaczyć w Łodzi? Oprócz licznych muzeów powinno się odwiedzić lokalne bary
Tamara Hinson wspomina również o kulinarnych perełkach Łodzi. Z entuzjazmem opisuje wizyty w restauracjach, barach i kawiarniach. Brytyjska dziennikarka nie kryje swojego zachwytu nad Łodzią, podkreślając, iż to miasto pełne kontrastów, w którym historia i nowoczesność łączą się w unikalny sposób. Jej relacja z podróży z pewnością przekona niejednego turystę, by dać Łodzi szansę i odkryć jej niezwykły klimat.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału