Brigitte Bardot i Elizabeth Taylor kochały ten kurort. Turystyczny raj opustoszał z dnia na dzień

g.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Fot. palliki / iStock


Miasto duchów czy też miasto-widmo to terminy, które intrygują wiele osób. Warto jednak pamiętać, iż zwykle kryją się za nimi tragedie wielu osób. W tym przypadku dotyczy to nie całej miejscowości, a jej części. 50 lat temu Warosia była turystycznym rajem i przyciągała tłumy. Co więc się zmieniło?
Wyspa Cypr jest w tej chwili chętnie wybieranym kierunkiem wakacyjnych podróży. Podobnie było pół wieku temu, a największą popularnością cieszył się wówczas kurort Warosia będący dzielnicą Famagusty. Zmienił to jednak wybuch konfliktu pomiędzy dwoma społecznościami zamieszkującymi Cypr: greckimi i tureckimi Cypryjczykami. W jego rezultacie wyspa została podzielona, a Warosia opustoszała i tak pozostaje do dziś.


REKLAMA


Zobacz wideo Ten kurort kryje tajemnicę, o której wiedzą nieliczni


Warosia, Cypr. Luksusowy kurort z dnia na dzień całkowicie zmienił swoje przeznaczenie
Warosia (znana również jako Varosha w języku angielskim) w tej chwili jest pod kontrolą Cypru Północnego. Stanowi zarazem jedną z największych atrakcji Famagusty, choć z innych powodów niż w przeszłości. W latach swojej świetności było to turystyczne centrum tętniące życiem i przyciągające sławne osobistości. Jak informuje BBC, odpoczywali tu m.in. Richard Burton czy Brigitte Bardot, a Argo Hotel przy alei Johna F. Kennedy’ego był ponoć ulubioną miejscówką Elizabeth Taylor. Istniało tu 45 hoteli i 60 apartamentowców, prawie 100 lokali rozrywkowych, w tym kasyna, 25 muzeów oraz kina i teatry.


Każdy, kto pochodzi z Warosii ma o niej wyidealizowane wyobrażenie. Mówią, iż było to centrum sztuki i aktywności intelektualnej. Opisują ją jako Francuską Riwierę Cypru


- mówi cytowana przez BBC Vasia Markides, 34-letnia Amerykanka grecko-cypryjska, której matka dorastała w Warosii. Według informacji udostępnionych przez Business Insider, przed wybuchem konfliktu mieszkało tu 39 tysięcy osób, a rocznie kurort gościł około 700 tysięcy odwiedzających. Wszystko zmieniło się jednak 20 lipca 1974 roku, kiedy to nastąpiła turecka inwazja.


Warosia: zwiedzanie jest możliwe od niedawna. W apokaliptycznym krajobrazie wciąż można dostrzec ślady przeszłości
Jak wyjaśnia BBC, najazd Turcji na Cypr był odpowiedzią na zamach stanu wspierany przez rząd grecki. Wojska tureckie przejęły kontrolę nad północną częścią wyspy, co objęło także Warosię. Mieszkańcy musieli się ewakuować, przy czym liczyli na powrót do domów po ustabilizowaniu się sytuacji. Niektórzy wspominają jeszcze garnki z gotowanym jedzeniem pozostawiane na kuchenkach. Niestety, dawny kurort był niedostępny dla cywili przez kolejne dekady. Dopiero w październiku 2020 roku premier Cypru Północnego Ersin Tatar ogłosił, iż plaża w Warosii zostanie ponownie udostępniona, a prezydent Turcji Recep Tayyip poparł tę decyzję. Drugi etap częściowego otwarcia cypryjskiego miasta duchów nastąpił w lipcu 2021 roku. Teren został zdemilitaryzowany i otwarto w sumie 3,5 proc. całego obszaru, przy czym wstęp do budynków jest wciąż zabroniony, a odwiedziny są możliwe wyłącznie w godzinach 8-20. Większość domów i lokali to ruiny, choć na wystawach niektórych sklepów wciąż widnieją markowe ubrania. Pomiędzy budynkami natomiast na przestrzeni lat rozrosła się roślinność.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału