10 kwietnia 2025 Dzisiaj, idąc przez Rynek Starego Miasta w Warszawie, zobaczyłem małego chłopca w podartych, brudnych ubraniach. Jego twarz niosła ślady zmęczenia, ale oczy – te same niebieskie, głęboko osadzone – przypominały moje własne. Zatrzymałem się, a serce przyspieszyło. Nie mogłem oprzeć się pokusie, więc wprowadziłem go do rodzinnego domu przy ulicy Nowego Światu, […]