Eklektyka w nowoczesnym wydaniu – oto krótkie podsumowanie projektu Blue Monkey House, który stworzyli architekci Vitalii Sobchenko, Nikita Feoktistov i Maria Ganja. Apartament o powierzchni 120-metrów kwadratowych to prawdziwe królestwo wzorów i kolorów, które doskonale ze sobą współgrają, tworząc przytulną, ale niezwykle ciekawą przestrzeń do życia.
Projekt Blue Monkey House
Mieszkanie zaskakuje już od progu. To właśnie tutaj zagościła czysta biel, skontrastowana z podłogą ceramiczno-granitową w kolorze niebieskim. Architekci lubią wywoływać silne emocje, dlatego wyjątkowy odcień zdobi również szafę. Projektanci zadbali również o ekstrawaganckie wieszaki, które zostały wykonane z aluminium.
Kolejnym nieszablonowym pomieszczeniem w tym apartamencie jest salon. Inspiracją do jego aranżacji były wnętrza Lautnera, słynnego amerykańskiego architekta, który projektował wille dla hollywoodzkich gwiazd. Najważniejszym elementem z pewnością jest tutaj pięciometrowa sofa, którą zaprojektowali architekci, a wykonał lokalny producent. Na uwagę zasługuje również manualnie robiony dywan z Azerbejdżanu z lat 50.
Centralnym elementem strefy dziennej jest stolik kawowy, wykonany przez wykwalifikowanych rzemieślników z Indii, wykorzystujących kość wielbłądzią pochodzącą z padłych ze starości wielbłądów. Właścicielom zależało na tym, aby w tej przestrzeni dominowała świadomość ulotności życia. Filozofia tej przestrzeni zawiera się w zdaniu: „Jesteśmy tylko małpami, które tworzą obrazy na piasku”. Stąd też nietuzinkowa nazwa apartamentu.
Domowe kino, niepowtarzalna muzyka i inteligentna wygoda
Warto wspomnieć, iż apartament wyposażony jest w nowoczesny system audio odtwarzacz płyt winylowych oraz ogromny telewizor. Wszystko to daje możliwość zanurzenia się w świecie kina lub poczucia się jak na osobistym koncercie ulubionego wykonawcy. Projektanci nie zapomnieli również o systemie inteligentnego domu, który pozwala na dopasowanie oświetlenia do potrzeb mieszkańców, ale też zapewnia kontrolę roletami okiennymi.
Dopełnieniem strefy dziennej jest oczywiście jadalnia. Jej niepowtarzalny klimat sprawia, iż każdy posiłek może być prawdziwym dziełem sztuki. Tutaj smak i elegancja harmonijnie się łączą, a atmosfera sprzyja radosnym spotkaniom w gronie najbliższych. Jak podkreślają architekci, w tej części apartamentu rodzina i znajomi mogą wymieniać się smakami i historiami, tworząc żywe wspomnienia.
Strefa prywatna w Blue Monkey House
Wyjątkowa w tym projekcie jest również strefa prywatna. Główna sypialnia to niemal portal do świata marzeń, którego ściany zdobią wyjątkowe tapety przedstawiające wszechświat. Za wezgłowiem łóżka znajdują się drzwi prowadzące do głównej łazienki. Przez szklaną przegrodę można rzucić okiem na wypełniony roślinami obszar oraz widok za oknem. Główną atrakcją jest obraz „Głowa Buddy” autorstwa artysty Karla De La Duchesse.
Równie istotna jest pochodząca z Niemiec, zabytkowa komoda z lat 70., która zyskała nowe życie, gdy ukraiński artysta postanowił odnowić ją w chińskim stylu. A kiedy dodatkowo odkryto, iż wnętrze komody miało żywy odcień czerwieni, pojawił się pomysł, aby powtórzyć tę samą paletę kolorów w projekcie szafy. To silny kontrast emocjonalny w całej głównej sypialni.
W przestrzeni prywatnej znalazło się miejsce również dla gości. Sypialnia przeznaczona dla nich została zaprojektowana jak pokój hotelowy. Nad łóżkiem znajduje się luksusowa grafika autorstwa artysty Korffa. Dzięki temu goście mogą poczuć niezwykły klimat Blue Monkey House, a jednocześnie łatwiej odnaleźć się w tej przestrzeni. Projekt, w którym nie zabrakło mnogości kolorów, wzorów i faktur, to przestrzeń tyleż zaskakująca, co komfortowa, a przede wszystkim przytulna. Domownicy mogą cieszyć się nie tylko niepowtarzalnym, lekko eklektycznym klimatem, ale też komfortem funkcjonowania, wspólnymi ucztami w wyjątkowej jadalni i dobrą muzyką oraz filmem na wygodnej, pięciometrowej sofie.
Projekt: Vitalii Sobchenko, Nikita Feoktistov, Maria Ganja
Zdjęcia: Yevhenii Avramenko