.jpg)
Trudno szukać mi lepszego połączenia niż te z marynarką...
A wtedy to wiadomo - najprościej ze spodniami i jakimś basicowym topem.
Ważny jest jednak zawsze efekt "wykończenia" ale tu zwykle istotną rolę odgrywa obuwie. jeżeli nie sneakersy to z pewnością Martensy.
I taki zestaw właśnie mam dzisiaj w kilku kadrach. "Męska" marynarka, mom jeans z wysokim stanem, bluza i loafersy.
Kolorystycznie bez szaleństw ale ta bordowa kropla jednak jest tu widoczna.




















