Biuro podróży zostawiło Piotra samego w Kenii. "Nie może się domagać"

podroze.onet.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Kenia. Pan Piotr został porzucony przez biuro podróży, do Polski musiał wracać na własną rękę (Źródło mapy: Mapy Google)


Pan Piotr najpierw miał problemy z wymeldowaniem, więc został porzucony przez biuro podróży w Kenii. Później musiał wracać do Polski na własną rękę. Od biura domagał się zwrotów poniesionych kosztów. Gdy usłyszał odmowę, ze sprawą poszedł do sądu. Po pięciu latach "w sądzie usłyszał, iż jest sam sobie winien" — pisze "Gazeta Wyborcza".
Idź do oryginalnego materiału