Bitwa przed znaną restauracją. "Cichy posiłek przerodził się w wojnę". W ruch poszły krzesła i taca

gazeta.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Kair, Fot. Ashashyou, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons


Klienci jednej z najsłynniejszych restauracji w Kairze na długo zapamiętają ten dzień. Zamiast spokojnie zjeść posiłek w szóstym dniu ramadanu, musieli bowiem obejść się smakiem. Wszystko przez gigantyczną awanturę o "pierwszeństwo w wydawaniu pożywienia".
W trakcie ramadanu, dziewiątego miesiąca w muzułmańskim kalendarzu księżycowym, od świtu do zmierzchu obowiązuje ścisły post. Muzułmanie mogą jednak spożywać dwa posiłki, iftar po zachodzie słońca i suhur przed świtem. I to właśnie nad ranem przed słynną restauracją przy Ramsis Square w Kairze, pod którą zebrały się tłumy oczekujące na ostatnie danie przed wschodem, doszło do karczemnej awantury.


REKLAMA


Zobacz wideo Gessler wspomina pierwszą aferę w "Kuchennych rewolucjach". Mówi o trudnościach


Awantura przed restauracją w Kairze. Klienci pobili się z właścicielem
Jak relacjonuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Egiptu, "trzech klientów podważyło pierwszeństwo podawania posiłków". Między nimi a siedmioma innymi osobami, w tym właścicielem wspomnianej restauracji, doszło najpierw do ostrej wymiany zdań, a następnie szarpaniny. W jej wyniku z ogromnej tacy na ziemię spadły smażone kotleciki z bobu oraz frytki z grillowanymi krewetkami. Jeden z napastników wykorzystał pustą już tacę jako "narzędzie walki", a sytuacja gwałtownie wymknęła się spod kontroli.


- Nigdy nie wyobrażałam sobie, iż cichy posiłek suhur może przerodzić się w prawdziwą wojnę. Widziałam mężczyzn, pełnych furii, walących się pięściami po głowach - relacjonowała jedna z oczekujących na zamówienie przed restauracją kobiet, cytowana przez portal hurghada24.pl. W sieci zaczęły pojawiać się nagrania bijatyki.


Policja aresztowała 11 osób. Właściciel restauracji w Kairze będzie mieć problem
Świadkowie podkreślali, iż awantura zakończyła się "pojednaniem zwaśnionych stron", ale policja aresztowała 11 osób, w tym wspomnianego właściciela restauracji. Wizerunki zatrzymanych opublikowało ministerstwo. Zarekwirowano też dowody w sprawie, a więc pechową tacę, a także krzesła i stoły, które w trakcie kłótni również wykorzystywali do walki rozsierdzeni klienci.


Jak podkreśla ministerstwo, wszyscy podejrzani przyznali się do winy. W trakcie śledztwa wykryto także, iż restauracja działała bez wymaganej licencji. Lokal został więc zamknięty.


Podjęte zostały procedury prawne


- informuje ministerstwo. Czy byłaś/eś kiedyś świadkiem podobnej bójki? Zapraszamy do udziału w sondzie i do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału