Bitwa o Zakopane. Wstrzymano ruch w samym centrum miasta. "O babę poszło!"

g.pl 5 dni temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokly / Agencja Wyborcza.pl // Instagram @tatry_official


Osoby, które odwiedziły Zakopane w miniony weekend, miały okazje być świadkami niecodziennego wydarzenia. W centrum miasta pojawiły się jelenie, ale to nie wszystko. Dzikie zwierzęta, które w tej chwili przechodzą przez okres rykowiska, postanowiły stanąć do walki.
Zakopane niezależnie od pory roku i warunków atmosferycznych zawsze przyciąga mnóstwo turystów. Większość udaje się na południe Polski, aby podziwiać piękno natury w trakcie spacerów górskimi szlakami i nie tylko. Niekiedy zdarzają się sytuacje, w których uda się natknąć na dzikie zwierzęta żyjące na tamtych terenach. W miniony weekend turyści nie musieli się jednak zbytnio o to starać. Byki same przywędrowały do centrum miasta i zapewniły niemałe widowisko.


REKLAMA


Zobacz wideo Ekoeksperymentarium, czyli jak trafić z ekologią do dzieci


Jelenie w Zakopanem skradły show. Byki pojedynkowały się w centrum miasta
W sobotę 28 września 2024 roku, w okolicach godzin popołudniowych przy ul. Jagiellońskiej w Zakopanem, miała miejsce niecodzienna sytuacja. W samym centrum miasta pojawiły się jelenie. Jakby tego było mało, toczyły ze sobą walkę, która doprowadziła do wstrzymania ruchu ulicznego. Sam pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego wyznał, iż tego typu zjawisko należy rozpatrywać w kategorii sytuacji abstrakcyjnej.


Teraz jest czas rykowiska, które niebawem się skończy. Byki w tym czasie starają się odstraszać potencjalnych rywali, ale rzadko zdarza się, żeby dochodziło do walki, choćby w warunkach naturalnych, a to, iż walczą w środku miasta na ulicy, to w ogóle sytuacja abstrakcyjna


- tłumaczy Tomasz Skrzydłowski, dyrektor TPN. Do sieci bardzo gwałtownie trafiły nagrania. W sekcji komentarzy można zauważyć, iż internauci wyraźnie podzielili się na dwa obozy.


Okres godowy jeleni. Pojedynek na poroża mógłby zakończyć się tragedią
Jak nietrudno się domyślić, obraz "walczących" jeleni w Zakopanem natychmiast został skwitowany prześmiewczymi komentarzami:


Pewnie o miejsce parkingowe


Idę o zakład! O Babę poszło!


Nie brakło jednak głosów osób, które szczerze przejęły się zaistniałą sytuacją


Powinno się zawiadomić służby, które mógłby się tym zająć, gdy szczepią się rogami ciężko jest im później z tego wyjść i zwykle umierają. Nie wiem co w tym śmiesznego czy pięknego


- napisała jedna z internautek. I jak się okazuje, w swojej wypowiedzi miała wiele racji. Okres rykowiska nie wyjaśnia zaistniałej sytuacji. Jelenie zwykle w tym czasie uciekają się do wydawania donośnych dźwięków, pokazując w ten sposób, który z nich jest silniejszy. Pojedynek na poroża przeważnie jest ostatecznością.


Jelenie z impetem nacierają na siebie porożami. Te osobniki, które toczyły pojedynek na ulicy Jagiellońskiej, to niezbyt pokaźne osobniki, ale z pięknymi wieńcami, czyli porożami. Byk, który taki pojedynek wygra, przystępuje do rozrodu z całą chmarą łań na danym terenie - tak jest w naturze, ale tu sytuacja jest inna, bowiem po Zakopanem owszem chodzą łanie, ale nie są to wielkie stada, takie jak w terenach leśnych


- wyjaśnia Tomasz Skrzydłowski z TPN.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału