BIESZCZADY / PODKARPACIE. W ostatnim czasie nasi ratownicy wzięli udział w kilku szkoleniach, których zadaniem było odświeżenie wiadomości dotyczących hipotermii oraz transportu poszkodowanego w trudnym terenie.
Wybierając się w góry w zimowych warunkach (a takie już na połoninach panują) trzeba wiedzieć, iż w przypadku wystąpienia jakiejkolwiek kontuzji, które uniemożliwi dalszą wędrówkę wiąże się z dość długim oczekiwaniem na ratowników. Warto mieć w plecaku takie wyposażenie, które pozwoli w dobrej kondycji do przyjazdu ratowników dotrwać. Mowa tu o dodatkowej warstwie odzieży (np. puchowa kurtka czy ciepły polar), ciepłych rękawicach (najlepiej sprawdzają się łapawice), czapce, termosie z gorącą herbatą, wysokoenergetycznej przekąsce. Dodatkowo polecamy zabierać ze sobą namiot awaryjny, który podczas wietrznej i śnieżnej pogody bardzo gwałtownie nas ochroni i da dobry komfort termiczny.
Niestety bardzo często tego typu wyposażenie jest lekceważone. Panuje mylne przekonanie, iż to niskie góry, płaskie, iż tu lawin nie ma, itd.
Rzeczywistość jest zupełnie inna. Co roku odnotowujemy wyprawy po turystów, których zaskoczyły warunki pogodowe czy też doznali kontuzji. Nie są zbyt dobrze przygotowani do zimowych wędrówek. Na szczęście w zdecydowanej większości nie kończą się one tragicznie.
GOPR Bieszczady