Biało-czerwony Manhattan. Lewandowscy rozświetlili Empire State Building – i to dosłownie

miumag.pl 2 godzin temu
To był moment, który zapisał się w historii – po raz pierwszy Polak rozświetlił Empire State Building. W samym sercu Nowego Jorku, na wysokości ponad 300 metrów, biało-czerwone światło rozbłysło na elewacji jednego z najbardziej znanych budynków świata. Wydarzenie zorganizowano z okazji polskiego Dnia Niepodległości, a jego gośćmi byli Robert i Anna Lewandowscy. Bez nadęcia, za to z pełnym spokojem i naturalnością, pojawili się na tarasie widokowym, uruchamiając iluminację, którą śledziły kamery i przechodnie. Dla jednych był to symboliczny gest, dla innych po prostu miły, ludzki moment – taki, który przypomina, iż o Polsce można mówić normalnie, bez wielkich słów.


W tym artykule przeczytasz:

o tym, jak Empire State Building stał się biało-czerwony,
jak wyglądała stylizacja Anny i Roberta Lewandowskich,
dlaczego to wydarzenie miało symboliczne znaczenie dla Polonii.


Polska duma w Nowym Jorku


Wieczorem, 10 listopada, na szczycie Empire State Building pojawili się Robert i Anna Lewandowscy. Powód? Uroczystość rozświetlenia nowojorskiego drapacza chmur w barwach Polski – biało-czerwonych. To część obchodów Święta Niepodległości, ale też gest w stronę Polonii w Stanach Zjednoczonych.
Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski i napastnik FC Barcelony, uruchomił iluminację budynku o 16:42 czasu lokalnego, tuż po zachodzie słońca (o 22:42 czasu polskiego). Skomentował to krótko, mówiąc, iż to wyróżnienie nie tylko dla niego, ale dla wszystkich Polaków. W tle – panorama Nowego Jorku, kamery mediów i tłum widzów, którzy obserwowali moment, gdy kultowy wieżowiec dosłownie „zaświecił Polską”. Po ceremonii Robert Lewandowski otrzymał od przedstawiciela Empire State Realty Trust pamiątkową statuetkę budynku.


fot. Instagram @_rl9


„Jestem dumny, iż jestem Polakiem, jestem dumny, iż mogę reprezentować nasz kraj niezależnie od tego, gdzie się znajduję, niezależnie od tego, gdzie gram. Zawsze wiem o tym, iż robię to dla naszej ojczyzny. […] Powinniśmy wszyscy razem świętować naszą niezależność. Cieszmy się”
– powiedział Lewandowski, cytowany przez PAP.


Wśród gości znaleźli się także: konsul generalny RP w Nowym Jorku, Mateusz Sakowicz, przedstawiciel Empire State Realty Trust, Robert Pender, a także przedstawiciele Polonii mieszkającej w Nowym Jorku.


fot. Instagram @_rl9


Minimalizm, który robi wrażenie


Lewandowscy na Empire State Building zwrócili uwagę nie tylko ze względu na okoliczności, ale także swoje stylizacje. Robert postawił na klasykę w nowoczesnym wydaniu – ciemnoszary garnitur z delikatnym połyskiem, zestawiony z prostą, czarną koszulką. Zamiast typowej formalności – swoboda, która świetnie pasowała do miejskiego klimatu Nowego Jorku.
Za to Anna wybrała elegancki garnitur w kolorze głębokiego brązu. Minimalistyczny krój, miękka tkanina i naturalny makijaż w odcieniach nude stworzyły efekt, który idealnie wpisuje się w trend quiet luxury. To styl, który nie wymaga logotypów ani ozdób – jego siłą jest jakość i prostota.


Zobacz też: Anna Lewandowska stawia na polskie marki. Oto jej ulubieńcy


Efekt? Lewandowscy stworzyli na Empire State Building obraz pary, która doskonale odnajduje się w światowym kontekście, ale wciąż pozostaje sobą. Ich obecność nie była pokazem mody – raczej subtelnym potwierdzeniem, iż styl to przede wszystkim spójność i autentyczność.


fot. Instagram @_rl9


Światło, które mówi więcej niż słowa


Iluminacja Empire State Building w polskich barwach miała wymiar symboliczny. Dla zamieszkałych w USA Polaków to był moment, w którym mogli poczuć dumę z pochodzenia. Dla samego Nowego Jorku – okazja, by przypomnieć, iż wielokulturowość miasta to także polski akcent.

„Dla polskiej społeczności w Stanach Zjednoczonych jest to uhonorowaniem wytrwałości, ducha, historii i tożsamości kulturowej narodu. Polskie Święto Niepodległości to nie tylko moment pamięci, ale także świętowanie odporności, jedności i dumy narodowej. Dziś wieczorem nasze kultowe światła rozbłysną na biało i czerwono, aby to święto uczcić”
– mówi Robert Pender, cytowany przez PAP.

Biało-czerwone światło na tle nowojorskiego nieba było też pięknym gestem wdzięczności – wobec historii, wobec ludzi, którzy tworzyli polską tożsamość poza granicami kraju. W prosty sposób pokazało, iż patriotyzm można wyrażać z klasą, nie przez wielkie słowa, ale przez znaczące gesty.


fot. Instagram @_rl9 fot. Instagram @_rl9


Lewandowscy na Empire State Building: Polska z widokiem na Manhattan


Wieczór w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości był nie tylko pięknym widowiskiem, ale także momentem, w którym Polska zaistniała w samym centrum światowej uwagi – dosłownie i symbolicznie. Lewandowscy na Empire State Building po raz kolejny udowodnili, iż potrafią łączyć profesjonalizm ze stylem, a wielki świat z własnymi wartościami.

Może Cię zainteresować: Polski chłopiec w Hollywood. Wszystko, co wiemy o Henrym Tadeuszu


fot. Forum


Zdjęcie główne: Forum
Idź do oryginalnego materiału