Esmara znowu to zrobiła - te bezszwowe spodenki pod spódnicę to wybawienie na upalne dni. Uszyte bez bocznych szwów, dzięki czemu nie powstaną żadne nieestetyczne linie pod ulubionym, letnim ciuchem, a ty możesz czuć się pewnie i komfortowo. Nie ma mowy o efekcie „babcinych majtek” czy nieprzyjemnym ucisku - materiał jest elastyczny i przyjemny w dotyku, dopasowując się do ciała niemal jak druga skóra.
Bezszwowe spodenki pod spódnicę Esmara
Te bezszwowe spodenki pod spódnicę to must-have na dni, kiedy temperatura otoczenia daje w kość. Esmara zadbała o to, żeby produkt oddychał i nie powodował dyskomfortu, choćby jeżeli nosisz je od rana do wieczora. Bez problemu schowasz je pod każdą długością spódnicy - od mini, przez midi, aż po maxi, bez ryzyka, iż coś będzie się nieładnie odznaczać. Koniec z czerwonymi plamami na udach po całym dniu noszenia ulubionych sukienek w stylu "cottage", "boho" czy "elegant chic"! Sprawdzą się także przy spódnicach bardzo krótkich, bez obaw o przypadkową ekspozycję ciała. Co więcej, te spodenki mają w sobie mały magiczny patent - lekko opinają uda i talię, delikatnie modelując sylwetkę.

Spodenki kosztują jedyne 25,99 zł. Wzięłam oba kolory, bo stosunek ceny do jakości prezentuje się w tym przypadku fantastycznie! Są dostępne w rozmiarach S-XL i bardzo gwałtownie znikają ze strony sklepu. W tym przypadku kto pierwszy, ten lepszy!
Bezszwowe spodenki modelujące idealne na lato
Nie można też zapomnieć o tym, jak ważne jest, żeby bezszwowe spodenki były łatwe w pielęgnacji. W końcu ten sezon należy do sukienek i spódniczek, więc spodenki będą miały co robić. Ten taniutki model z Lidla radzi sobie świetnie - materiał nie mechaci się, nie rozciąga i nie traci kształtu choćby po wielu praniach.
Mimo iż model z Lidla to niezła okazja, bardzo gwałtownie może stać się "sold out". Bezszwowych spodenek możesz szukać także w ofertach innych sklepów odzieżowych. Pamiętaj, aby przed zakupem czytać recenzje klientów - wtedy będziesz miała pewność, iż nie zamawiasz przysłowiowego "kota w worku".
View Burdaffi on the source website