Bezpieczeństwo a jazda na deskorolce – o co zadbać, o czym pamiętać?

ikc.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Bezpieczeństwo a jazda na deskorolce – o co zadbać, o czym pamiętać?


Ilustrowany Kurier Codzienny IKC

Deskorolka daje frajdę – to fakt, ale może też nieźle obić ciało. Dlatego, zanim wjedziesz na skatepark albo ścieżkę, zadbaj o swoje bezpieczeństwo. Kilka prostych zasad zaoszczędzi Ci kontuzji i pomoże w utrzymaniu jazdy w strefie przyjemności, a nie dyskomfortu.

Ubrania, które chronią i nie przeszkadzają

Jeśli myślisz, iż do jazdy na desce wystarczy cokolwiek, co masz pod ręką w swojej szafie – jasne, da się. Ale dobre ubrania mogą zrobić ogromną różnicę. Przede wszystkim – spodnie. Warto zainwestować w porządne modele typu skate, które są luźne, nie krępują ruchów, a przy okazji mają wzmocnione miejsca najbardziej narażone na przetarcia. Gdy lecisz na beton, to właśnie spodnie łapią pierwsze tarcie. Wiele polecanych modeli znajdziesz na stronie: https://www.decathlon.pl/sporty/deskorolki-longboardy/spodnie-skate.

Fason baggy albo proste nogawki z elastycznym pasem to klasyk – wygodne, przewiewne i nie zjeżdżają z pasa. Do tego bluza z kapturem albo T-shirt, najlepiej z grubszego materiału – cienkie koszulki po kilku upadkach mogą mieć dziury, które nie będą mieć związku z zaprojektowanym designem.

I jeszcze jedno – unikaj rzeczy z dużą liczbą zamków, ostrych klamerek i metalowych dodatków. Z pewnością nie chcesz ich poczuć między żebrami przy upadku. Ubranie nie może Cię ograniczać, powinno za to dawać choćby ciutkę ochrony, choćby jeżeli nie masz ochraniaczy. Choć te elementy również są obowiązkowej na liście każdego miłośnika deskorolki.

Kask i ochraniacze – czy naprawdę trzeba?

To pytanie wraca jak bumerang: „Czy trzeba jeździć w kasku?” – krótko mówiąc: TAK! Naprawdę, nikt nie wygląda śmiesznie w kasku i nie można się go wstydzić. Wybrany model wcale nie musi być ogromny ani ciężki – są lekkie kaski, które dobrze leżą i w żaden sposób nie przeszkadzają w jeździe. Wiele osób zakłada go tylko do nauki trików – oczywiście lepsze to niż nic.

A co z ochraniaczami? To konieczność – na nadgarstki, kolana i łokcie. Szczególnie jeżeli dopiero zaczynasz albo wracasz na deskę po dłuższej przerwie. Lepiej zetrzeć plastikowe elementy niż własną skórę. Oczywiście, niektórzy robią tricki bez żadnego zabezpieczenia – ale nie musisz ich naśladować, bo to może się skończyć tragicznie; wystarczy dosłownie ułamek sekundy, żeby się uszkodzić, albo jeszcze gorzej.

Pamiętaj, każdy ma swoje tempo i swój próg ryzyka. A powrót na deskę po kontuzji jest dużo trudniejszy niż wyjście w ochraniaczach i kasku.

Miejsce jazdy i zdrowy rozsądek – duet nie do pominięcia

Deskorolka to wolność, ale nie wszystko, co ma krawężnik, nadaje się do jazdy. Zanim wskoczysz na deskę, rozejrzyj się – czy podłoże nie jest mokre, czy nie leżą kamienie, czy masz wystarczająco dużo miejsca na rozbieg i hamowanie. W skateparku obowiązują niepisane zasady – jak ktoś jedzie na przeszkodę, nie wchodzi się mu w drogę.

Uliczne spoty też mają swoje ryzyko – samochody, piesi, schody bez marginesu bezpieczeństwa. Czasem lepiej odpuścić trik niż zaryzykować poważny wypadek. I jeszcze jedno: zawsze słuchaj swojego ciała. jeżeli czujesz, iż już jesteś zmęczony, boli Cię nadgarstek albo kolano – nie jeździj na siłę. Jazda ma dawać satysfakcję, a nie kończyć się na wizycie u ortopedy.

Bezpieczna jazda to przede wszystkim rozsądne podejście, które pozwala cieszyć się deską przez lata. Wygodne ubrania, ochrona, ostrożność i czujność w miejscu jazdy to bez wątpienia najważniejsze kwestie.

Idź do oryginalnego materiału