Dziś przypomniałem sobie tamten wieczór, gdy powiedziała mi: „Beze mnie jesteś nikim.” A rok później ten sam człowiek prosił mnie o pracę w moim
biurze. W półmroku mieszkania jego słowa zabrzmiały jak wyrok. Jadwiga stała w drzwiach, zaciskając pięści tak mocno, iż paznokcie wbijały się w dłonie. Milczała. Nie ze strachu. Nie. Była jak zahipnotyzowany […]