
Mimo tego iż zaczęłam być smarkaczem to i tak poddałam się fotografowaniu. Mam nadzieję iż na katarze się skończy i nie będę cierpieć z powodu jesiennej grypy bo wtedy całkowicie wyłączam się z życia codziennego. Niech jesień mnie pozytywnie zaskoczy. Jestem zwolennikiem naturalnych sposobów wzmacniania odporności w czasie narażonym na choroby, po leki, antybiotyki sięgam dopiero jak jest to już koniecznością. Wygrzewam się właśnie przy malinowej herbacie z imbirem, która chyba już na stałe zagości w moim "napojowym menu". Fantastyczna tradycja jesiennej chandry to właśnie wieczorne popijanie gorącego trunku.















Golf - TU
Kefretete
****
Zapraszam wszystkich smarkających na mojego
, będziemy razem zamulać. ;)