Bend i okolice w Oregonie – cztery krajobrazy w jednym stanie

polaczkropki.pl 1 rok temu

Urokliwe miasteczko Bend w stanie Oregon w USA otoczone jest pięknymi krajobrazami Gór Kaskadowych, z widokami na wulkany, jeziora, rzeki i lasy. Bend jest rajem dla miłośników aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. Jednego dnia możecie chodzić po pustyni, innego po wulkanicznych kamieniach, a następnego pływać w jeziorze z widokiem na las. W ciągu dnia można spędzić czas na łonie natury, a wieczorem usiąść w barze przy lokalnym piwie i burgerze. Zapraszamy do zapoznania się z przewodnikiem po Bend i okolicach!

Kiedy zwiedzać Bend i okolice?

Bend to miejsce, które ma do zaoferowania coś w każdą porę roku. Zimą można udać się na jazdę na skuterach śnieżnych, nartach, snowboardzie i uprawiać narciarstwo biegowe. Wiosną cały czas można korzystać z zimowych atrakcji, ale coraz więcej letnich miejsc zaczyna się otwierać. Dni robią się coraz cieplejsze i jeszcze nie ma tłumów. Późną wiosną na górskich szlakach można spotkać polne kwiaty! Lato to czas na trekkingi, wycieczki górskie, kajaki i pikniki nad jeziorem. Jest już ciepło i miasto budzi się do życia. Z kolei jesień to idealny czas na trekkingi bez tłumów, ale z kolorowymi widokami na okolicę.

Miasteczko Bend

Bend to urokliwe miasteczko w stanie Oregon. Jest to jedno z popularniejszych miejsc w regionie Gór Kaskadowych ze względu na malownicze położenie i bogactwo atrakcji na świeżym powietrzu. Nasze ulubione miejsca w samym mieście to:

Drake Park – nadrzeczny park to idealne miejsce na piknik, poczytanie książki na trawie czy spacer w okolicznościach przyrody.

Downtown – Wall Street i Bond Street to dwie główne ulice w Bend. Usiane są lokalnymi kawiarniami, knajpami, butikami i restauracjami. W Bend znajdziecie wiele galerii sztuki, sklepów z rękodziełem i antykwariatów, gdzie możecie znaleźć dzieła lokalnych artystów i rzemieślników.

Spoken Moto – knajpa znajduje się w budynku magazynowym pełnym motocyklowych gadżetów. Atmosfera w tym miejscu spodoba się nie tylko miłośnikom jednośladów

10 Barrel Brewing – pyszne i wymyślne burgery połączone z różnymi rodzajami piw warzonych we własnym browarze były idealnym urozmaiceniem naszej wycieczki.

Pilot Butte – to miejsce może wyglądać jak skromne wzgórze, ale w rzeczywistości to prawie 500-metrowa kopuła lawy, utworzona przez wygasły wulkan. Na punkt widokowy można wjechać samochodem (w miesiącach zimowych droga jest zamknięta). Pilot Buttle traktowane jest także jako miejsce do trenowania kolarstwa.

Bend Ale Trail – jest to popularna trasa, która łączy wiele lokalnych browarów i warzelni piwa w Bend. Trasa składa się z 22 miejsc, oferujących unikalne piwa – od warzonych tradycyjnie po nowatorskie receptury. Aby zwiedzać szlak, warto zdobyć oficjalny przewodnik „Bend Ale Trail Passport”, który zawiera listę wszystkich uczestniczących w nim browarów i lokali. Po każdej wizycie w jednym z nich otrzymasz pieczątkę do paszportu.

Smith Rock State Park

Smith Rock State Park znajduje się tylko 35 kilometrów od Bend. Była to dla nas nowość po spędzaniu czasu w okolicach jezior i lasów. Smith Rock State Park słynie z formacji skalnych, które są mekką dla wspinaczy. Park oferuje wiele tras różnej trudności, dzięki czemu zarówno początkujący, jak i doświadczeni wspinacze znajdą coś dla siebie.

Wybraliśmy się na dłuższą (spośród dostępnych tutaj) 7-kilometrową trasę trekkingową – River Loop, która wiedzie wzdłuż rzeki. Następnie trzeba wejść pod górę, aż do skały, wyglądającej jak głowa małpy. Zejście było trochę strome, więc nie polecamy tej trasy osobom z lękiem wysokości. Być może po zdjęciach tego aż tak nie widać, musicie nam uwierzyć

W parku można również uprawiać kajakarstwo rzeczne na rzece Crooked River. To doskonała okazja, aby podziwiać formacje skalne z innej perspektywy. Smith Rock to świetne miejsce do obserwacji dzikiej przyrody. Można tu spotkać różnorodne gatunki ptaków, jak również sarny, jelenie i niestety także grzechotniki. Na szczęście żadnego nie spotkaliśmy na trasie

Pozostałe szlaki w Smith Rock State Park:

Szlak Misery Ridge – To jedna z najpopularniejszych i jednocześnie najtrudniejszych tras w Smith Rock State Park. Prowadzi na szczyt Misery Ridge, oferując panoramiczne widoki na park i okoliczne krajobrazy. Szlak jest stromy i skalisty, a wspinaczka odbywa się po wielu serpentynach i schodach.

Szlak River – Ten stosunkowo łatwy szlak prowadzi wzdłuż rzeki Crooked River, zapewniając malowniczy spacer wzdłuż brzegu wody. Idealne rozwiązania dla rodzin z dziećmi.

Szlak Mesa Verde – Ten szlak oferuje wspaniałe widoki na formację skalną o nazwie Monkey Face, która przypomina twarz małpy. To umiarkowanie trudny szlak z nieznacznym wzniesieniem.

Szlak Summit – Jak wskazuje nazwa, ten szlak prowadzi na szczyt formacji skalnych w parku. To wymagająca i stroma trasa, ale wynagradzająca niesamowitymi widokami na okolicę.

Szlak Burma Road – Ten szlak jest mniej oblegany niż Misery Ridge i umożliwia dostęp do obszaru szczytowego z mniejszym nachyleniem. Jest to dobra alternatywa dla osób, które wolą mniej strome podejścia.

Szlak Red Wall – Ten szlak prowadzi turystów wzdłuż podstawy czerwonych klifów, umożliwiając unikalną perspektywę formacji skalnych.

Oregon Badlands Wilderness

Bardzo nam się podoba to, iż okolice Bend są tak różnorodne – jednego dnia możemy siedzieć nad jeziorem, a innego spacerować po pustynnym terenie. Ten ostatni nazywa się Badlands Wilderness. Macie w nim do wyboru kilka szlaków pieszych. My wybraliśmy tylko jeden z nich ze względu na duży upał.

Flatiron Rock Trail – To łatwy szlak o długości około 2,5 milo (około 4 km), który prowadzi do formacji skalnej Flatiron Rock. Jest to stosunkowo płaska trasa, która oferuje wspaniałe widoki na otaczające krajobrazy pustynne.

Tumulus Trail – Ten szlak prowadzi przez malownicze pola bazaltowe i przekracza wulkaniczne wzniesienie zwane „The Island”. Trasa ma około 4 mile (około 6,4 km) w jedną stronę i oferuje interesujący krajobraz pustynny.

Badlands Rock Trail – To krótki szlak o długości około 1,5 mili (około 2,4 km), który prowadzi do spektakularnych formacji skalnych i wulkanicznych krajobrazów. Trasa jest stosunkowo łatwa i doskonała dla osób z ograniczoną ilością czasu.

Ancient Juniper Trail – Ten szlak o długości około 1,6 mili (około 2,6 km) prowadzi do starożytnego drzewa jałowca, które ma ponad 1000 lat.

Przed wyjściem na szlak warto pamiętać o nakryciu głowy, które będzie nas chroniło przed słońcem oraz o zapasie wody. My byliśmy tutaj w październiku, ale i tak było bardzo gorąco.

Newberry National Volcanic Monument

Newberry National Volcanic Monument położony jest w lesie Deschutes i jest pełen zróżnicowanych krajobrazów. To miejsce jest na tyle „nieziemskie”, iż było używane jako poligon dla astronautów w latach 1964-1966 w trakcie szkoleń, przygotowujących lądowanie na Księżycu. Co zwiedzić w Newberry National Volcanic Monument?

Lava Butte – To wygasły stożek wulkaniczny, na który można wejść pieszo lub wjeżdżając na szczyt.

Newberry Caldera – To ogromny krater wulkaniczny, który oferuje wiele możliwości na aktywności na świeżym powietrzu. W okolicy znajdują się również jeziora, w tym popularne East Lake i Paulina Lake.

Obsidian Flow – To obszar, w którym znajduje się lawa bazaltowa o szklistej strukturze, znana jako obsydian. To nasza ulubiona trasa w tym parku

Cascade Lakes Highway

106-milowa autostrada Cascade Lakes Highway wiedzie przez szczyty górskie i alpejskie jeziora. Przejeżdżaliśmy m.in. przez Elk Lake, Hosmer Lake, Lava Lake, Sparks Lake i inne. Każde z tych jezior jest na swój sposób urkoliwe i oferuje możliwości pływania, wędkowania, piknikowania. Można te wypożyczyć kajak, SUP-a i odpoczywać z widokiem na spokojną taflę jeziora.

Niestety przejechaliśmy 1/3 trasy, z powodu pożarów musieliśmy zawrócić. Od strażaka zamykającego drogę dowiedzieliśmy się, iż tylko w tym miejscu przy pożarze pracuje aż 900 osób. Zajmują się przygotowaniem miejsca, do którego zmierza pożar, próbując uniemożliwić lub spowolnić jego dalsze rozprzestrzenianie. Pożary lasów są niestety częste w letnich miesiącach, czy tak jak w naszym przypadku, suchej jesieni. Pożary często oznaczone są na mapach Google i trasy nawigacji je omijają. Co więcej, o pożarach informują przydrożne tablice, warto też poszukać informacji w Internecie, czy spytać kogoś ze służb porządkowych.

Sisters Coffee Company

Sisters Coffee Company to popularna kawiarnia i palarnia kawy zlokalizowana w mieście Sisters. Firma została założona w 1989 roku przez dwóch braci, którzy byli pasjonatami kawy. Była jedną z pierwszych palarni kawy w centralnym Oregonie i gwałtownie zdobyła popularność dzięki świeżo palonej kawie wysokiej jakości.

Sisters Coffee Company palą kawę na miejscu, korzystając z ziaren pochodzących z różnych zakątków świata. Ich kawa jest starannie wyselekcjonowana, a proces palenia odbywa się w tradycyjny sposób, aby zapewnić najlepszy smak i aromat. Firma dba o wspieranie lokalnej społeczności i korzysta z lokalnych surowców, kiedy to możliwe. Współpracuje również z okolicznymi organizacjami charytatywnymi i inicjatywami społecznymi. Bardzo polecamy zajrzeć do tego miejsca na kawę i ciastko

Zaginione Jezioro

W środkowym Oregonie powstaje jezioro, z którego woda spływa do dziury. Każdej zimy zapełnia się po brzegi, wiosną zaczyna się osuszać, a latem zmienia się w łąkę. Kiedy deszcze słabną, strumienie są coraz niższe i kończy się cykl jeziora. Woda opada i wlewa się do szerokiego otworu i jezioro znika.

Adres: NF-835, Sisters, Oregon

Współrzędne geograficzne: 44.4340, -121.9052

Tamolitch Falls (Blue Pool)

Tamolitch Blue Pool zaliczamy do jednych z ładniejszych miejsc w Oregonie. Szlak ma w sumie ok. 5 mil i według nas składa się z dwóch części. Na początku szliśmy przez bardzo bujny i intensywny las rodem z Kostaryki. Poświata między drzewami jeszcze bardziej dodawała tajemniczości temu miejscu.

Kiedy szlak robił się monotonny, zobaczyliśmy cel naszej wycieczki – krystalicznie niebieskie jezioro ukryte gdzieś w dolinie. Gdybym z góry nie widziała tam ludzi, to założyłabym, iż nie można zejść niżej. Trochę zgubiliśmy szlak i szliśmy na azymut. Na szczęście udało się zejść na dół – nie było aż tak stromo.

Z bliska woda wygląda na jeszcze bardziej niebieską i bardzo czystą. Nie wiem, czy kiedyś widziałam z brzegu dno jeziora. Woda była tak zimna, iż po zamoczeniu dłoni zmroziło mi wszystkie kończyny. Michał z kolei na całej skórze doświadczył górskiego mrozu.

Terwilliger Hot Springs

Terwilliger Hot Springs, znane również jako Cougar Hot Springs, to popularny kompleks gorących źródeł w Oregonie. Zlokalizowane są na zachodnich zboczach Gór Kaskadowych, około 23 km na zachód od miasta Sisters. Do Terwilliger Hot Springs udaliśmy wieczorem. Miejsce już nie były tak oblegane i w sumie każda grupa miała „basen” dla siebie. Mam wrażenie, iż tutaj woda była czystsza niż w gorących źródłach w Umpqua.

Terwilliger Hot Springs składają się z pięciu naturalnych basenów, w których woda jest gorąca dzięki działalności geotermalnej. Temperatura wody w basenach może się różnić, a najwyższy basen ma najcieplejszą wodę – dla mnie zbyt gorącą.

McKenzie General Store & Obsidian Grill Restaurant

McKenzie General Store & Obsidian Grill Restaurant to kombinacja sklepu ogólnospożywczego i restauracji, serwująca dania kuchni amerykańskiej i regionalne specjały. Zatrzymaliśmy się tutaj na kawę i ciasto – było to idealne dopełnienie całego dnia.

Szlak rowerowy Phil’s Trailhead

Pagórki, góry i lasy na zachód od Bend są mekką kolarstwa górskiego. Ponieważ mój rower ktoś ukradł na Burning Man’ie, musiałem jakiś wypożyczyć. Skorzystałem ze sklepu i wypożyczalni Hutch’s. Za hardtaila (rower z amortyzacją tylko z przodu) i kask zapłaciłem 55 dolarów za całą dobę.

Rano pojechałem na Phil’s Trailhead – miejsca, gdzie zaczyna się wiele różnych szlaków. Wiedziałem, iż jestem w dobrym miejscu – wszystkie auta na parkingu miały na sobie rowery, lub chociaż bagażniki rowerowe. Dużo kolarzy szykowało swoje maszyny do drogi. Wszystkie okoliczne trasy mają takie przyjemne, swojskie nazwy – szlak Phila, ścieżka Bena, droga Marvina i tak dalej. Mają różne stopnie trudności, warto rozejrzeć się za odpowiednią dla siebie w aplikacjach dla rowerzystów np. Komoot.

Wybrałem kombinację Phil – Ben, która nie jest trudna, ale przy odpowiedniej prędkości będzie ekscytująca i trochę wymagająca. Nie zawiodłem się – podjazdy były łagodne, a zjazdy bardzo przyjemne i trochę sprawdzające technikę i umiejętności. Ogólnie 24 km to niedużo, ale były pełne wrażeń, wysiłku, euforii i… wiewiórek. Naliczyłem 32, które przebiegły mi drogę, na szczęście ominąłem wszystkie

Chętnie bym tam wrócił na dłużej, mając trochę więcej czasu i siły na skorzystanie z uroków okolicy. Tak robi sporo osób – po drodze mijałem wiele rowerowo – kamperowych obozowisk. Rozbicie się na dziko tuż przy trasach wydaje się idealnym rozwiązaniem dla miłośników kolarstwa górskiego.

Jeżeli w polskim filmie, aktor, według inżyniera Mamonia z „Rejsu”, [..] patrzy tak: w prawo… Potem patrzy w lewo… Prosto… I nic… Dłużyzna proszę pana…” to Bend jest przeciwieństwem takiego polskiego filmu. Podróżnik patrzy w prawo i widzi pustynię, patrzy w lewo i widzi trasy MTB, przed sobą ma góry i lasy, a za plecami księżycowy, wulkaniczny krajobraz. A sam pewnie stoi w jednym z wielu bardzo dobrych lokali. Tutaj na pewno nie ma nudy i dłużyzn…

Idź do oryginalnego materiału