Władze województwa warmińsko-mazurskiego zapowiedziały niedawno wprowadzenie podobnego bonu turystycznego do tego, który osiągnął niezwykły sukces na Podlasiu. Tamtejszy program w parę chwil przyciągnął ogrom turystów zainteresowanych sporymi zniżkami. W efekcie odnotowano spadek przyjezdnych na Mazury.
REKLAMA
Zobacz wideo Niebezpieczny manewr na Podlasiu. Grupa SPEED zarejestrowała lekkomyślne wyprzedzanie
Bon turystyczny 2025: Dla kogo jest przewidziany? Podlaska oferta rozeszła się w parę chwil
Podlaski bon turystyczny można było uzyskać przez internet jakiś czas temu, a cała akcja skończyła się w zaledwie kilka godzin. Pierwsza pula, w której wartość kuponu wynosiła od 200 do 400 złotych w zależności od obiektu noclegowego, wyprzedała się błyskawicznie. Kolejna tura będzie zaś miała się odbyć od dnia 1 czerwca. To nic innego, jak regionalny program dopłat do noclegów, z którego mogą skorzystać osoby spoza Podlasia, planujące spędzić minimum dwie noce w tym regionie. Samych bonów wygenerowano ponad tysiąc, ale zgłaszających się chętnych turystów było więcej niż 100 tysięcy. Pokazuje to, iż kolejne tury będą jak najbardziej potrzebne, choć władze Podlasia mają w planach ich dawkowanie.
Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania i utwierdziło nas w tym, iż warto podzielić program na poszczególne miesiące. Chcemy dawkować bony co trzy miesiące, ponieważ mamy wtedy większą kontrolę nad ilością zrealizowanych bonów, a także pobranych i tych z możliwością przesunięcia na kolejne miesiące
- wyjaśniła Katarzyna Sadowska, dyrektor Biura Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w rozmowie z Wirtualną Polską. Na czym jednak dokładnie polega taki bon i dlaczego władze Warmii i Mazur chcą stworzyć ten sam program?
Podlaskie: Bon turystyczny zachęcił władze Warmii i Mazur. Warto być na bieżąco, by zdobyć zniżki
Bon turystyczny zaproponowany przez podlaskie władze zakładał, iż każdy turysta, który przyjedzie do regionu na minimum dwie noce, otrzyma bon o wartości maksymalnie 400 złotych. Wysokość wsparcia zależała od wybranego obiektu, gdzie największą kwotę otrzymywały osoby wybierające pobyt w hotelach trzy-, cztero- i pięciogwiazdkowych. Dofinansowanie w postaci 300 złotych było oferowane dla tych, którzy woleli postawić na pobyt w hotelach jedno- i dwugwiazdkowych, pensjonatach, apartamentach, czy choćby pałacach i zamkach. Z kolei 200 złotych rozdawano tym, którzy wybrali pole biwakowe, kemping lub kwaterę agroturystyczną.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Radio Olsztyn, na Mazurach miało gwałtownie spaść zainteresowanie infrastrukturą turystyczną po wprowadzeniu bonów na Podlasiu. Choć powody mogą być różne, to wystarczyło, by marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, Marcin Kuchciński, zapowiedział własny regionalny bon turystyczny. Program ma jednak ruszyć dopiero we wrześniu, jeżeli uda się wszystko uzgodnić. Warto jednak na bieżąco śledzić sytuację zarówno na Podlasiu, jak i na Mazurach. Podobne oferty nie zdarzają się często, a mogą być doskonałym impulsem do interesującego wyjazdu.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.