Katowickie lotnisko Pyrzowice, będące jednym z ważniejszych punktów komunikacyjnych w regionie, po raz kolejny stało się miejscem intensywnych działań służb mundurowych. Wczorajszy dzień (6 lutego) udowodnił, jak ważna jest szybka reakcja funkcjonariuszy, którzy w ciągu kilku godzin musieli zmierzyć się z dwoma poważnymi incydentami. W pierwszej kolejności zatrzymano mężczyznę, który był poszukiwany listem gończym, następnie zajęto się sprawą awanturującego się pasażera.
REKLAMA
Zobacz wideo Ile kosztują słodycze na lotnisku? Niemało. Oto przykład z Wrocławia
Co się stało na lotnisku w Pyrzowicach? Funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego
Jak powiadomił Śląski Oddział Straży Granicznej, mundurowi zatrzymali 35-letniego Polaka, który zaplanował podróż do Manchesteru. Przy czynnościach służbowych ustalono, iż mężczyzna jest poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Legnicy. Wszystko przez przywłaszczenie powierzonej mu rzeczy. Teraz będzie musiał odbyć karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w Zakładzie Karnym w Wojkowicach
- czytamy w komunikacie.
Dwie interwencje jednego dnia. Katowickie lotnisko miało sporo pracy
Jeszcze tego samego dnia pasażer, który w strefie ogólnodostępnej zachowywał się w sposób wulgarny i agresywny, wywołał niepokój wśród innych podróżnych. Zagrażał ich bezpieczeństwu, nie stosując się do poleceń służb porządkowych. Po przeprowadzeniu kontroli okazało się, iż mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Nie znaleziono przy nim żadnych niebezpiecznych przedmiotów, jednak jego zachowanie skłoniło służby do przekazania go funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Pyrzowicach, którzy przewieźli go do izby wytrzeźwień. Czy kiedykolwiek byłeś/aś świadkiem interwencji służb na lotnisku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
