Arbuz kością niezgody. Jaki martwi się posiłkiem Sienkiewicz. Kasia kpi: Mój obiad okazał się sprawą rangi ogólnokrajowej

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Patryk Jaki zdziwiony obiadem z arbuza, instagram.com/@kasia_sienki, Jędrzej Nowicki / Agencja Wyborcza.pl, Pixabay stevepb, pixabay.com/pl/photos/arbuz-s%C5%82odkie-soczysty-owoc-melon-1969949/


Patryk Jaki drwiąco skomentował wegańską potrawę, o której opowiedziała Kasia Sienkiewicz. Współzałożycielka Kwiatu Jabłoni nie dowierza w jego słowa.
Kasia Sienkiewicz, znana z Kwiatu Jabłoni, jakiś czas temu przeszła na weganizm. Artystka wspomniała o tym w rozmowie, której udzieliła w Radiu Zet. Jak przyznała, niedawno odkryła nowy wegański przepis - ugotowała arbuza w taki sposób, iż smakiem przypominał surowego łososia. Podzieliła się nim także w wywiadzie z serwisem kobieta.gazeta.pl. Dla Patryka Jakiego to było z a wiele. "Lewacki świat" - napisał. - Arbuz będzie łososiem, kobieta będzie mężczyzną (...), Niemcy będą walczyły o polskie dobro w UE. I jak pozbędziemy się samochodów, to uratujemy Ziemię przed spłonięciem - grzmiał na Instagramie.


REKLAMA


Zobacz wideo Ten przepis wywołał kontrowersje


Kasia Sienkiewicz odpowiada Patrykowi Jakiemu
Słowa polityka odbiły się w mediach szerokim echem. Pod postem Patryka Jakiego pojawiły się setki komentarzy osób oburzonych faktem, iż Kasia Sienkiewicz porównuje arbuza do łososia. O całej sprawie pisało wiele portali, a siłą rzeczy komentarz Jakiego trafił także do członkini Kwiatu Jabłoni. Do sprawy odniósł się też m.in. Konrad Berkowicz. Poseł Konfederacji zakpił z przepisu wokalistki. "I to z nami jest coś nie tak..." - napisał na X. Kasia Sienkiewicz odniosła się do zamieszania w instagramowym wpisie, nie ukrywając, iż jest zdumiona reakcją na swoje słowa. "Wczoraj przytrafiło mi się coś absurdalnego. Mój obiad okazał się sprawą rangi ogólnokrajowej. Mam nadzieję, iż politykom, którzy w dobie państwowych kryzysów, postanowili poświęcić swój cenny czas na emocjonowanie się moim obiadem, zostanie to na długo zapamiętane" - zaczęła wpis na Instagramie.


Sienkiewicz dodała, iż po całej sytuacji zalała ją fala hejtu, jednak tym razem przykre komentarze jej nie dotknęły. Podziękowała także wszystkim, którzy okazali jej wsparcie. "Nie martwcie się, bo takie sytuacje tylko nakręcają mnie do mówienia jeszcze głośniej o tym, co dla mnie ważne. A szczególnie ważne jest dla mnie kierowanie się w życiu szacunkiem do świata zwierząt" - zaznaczyła.


Kasia Sienkiewicz zaapelowała do fanów
Kasia Sienkiewicz postanowiła też zaistniałą sytuację wykorzystać do wspomnienia o tym, jak ważna jest dla niej walka o prawa zwierząt i zaapelować do swoich fanów. Przypomniała, iż niedawno obchodzony był Dzień Weganizmu, Dzień Zwierząt Hodowlanych, a na 4 października przypada Światowy Dzień Zwierząt. "Chciałabym z całego serca zachęcić was do okazywania zwierzętom szacunku i do rezygnacji z produktów odzwierzęcych. Wystarczy spróbować" - przekazała. Artystka zachęciła także, aby wszyscy zapoznali się z tym, jak w dzisiejszym świecie wygląda hodowla zwierząt. "Okażcie im odrobinę litości. Otwórzcie się na inne światopoglądy, a nie pokrzykujcie, nie obrażajcie. Być może wtedy zobaczycie ten świat inaczej" - podsumowała, dodając, iż "zostanie weganką było najlepszą decyzją, jaką podjęła w życiu".
Idź do oryginalnego materiału