Jak opisuje RMF FM, pierwsi arabscy turyści w Zakopanem pojawili się już w kwietniu, choć do tej pory przylatywali na Podhale najwcześniej w maju. Nie zniechęciła ich choćby niesprzyjająca pogoda. - Nie wiem, czy są przygotowani aż na takie temperatury - zauważył w rozmowie z serwisem Dariusz Galica, zakopiański przedsiębiorca zajmujący się pośrednictwem w wynajmie obiektów noclegowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Krupińska zaskoczona cenami w Zakopanem. Wie, kogo stać na oscypka
Kto najczęściej odwiedza Zakopane? Na Podhalu szykują się na jeszcze więcej arabskich turystów
Turyści z państw Bliskiego Wschodu polubili wypoczynek pod Tatrami i dziś już chyba nikogo nie dziwią. Z roku na rok Zakopane i Kraków są przez nich odwiedzane coraz liczniej. O tym, iż tendencja wzrostowa może utrzymać się też w tym roku, mówią pierwsze dane. - Liczba rezerwacji arabskich turystów na sezon 2025 jest już na dziś kilkanaście procent większa od zeszłego roku o tej porze. Liczymy to w dziesiątkach tysięcy - mówił Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z RMF FM.
Prognozowane rekordowe lato ma też związek ze zwiększoną liczbą lotów między Polską a krajami arabskimi. Air Arabia w szczycie letniego sezonu zamierza obsługiwać aż 16 rotacji w tygodniu między Krakowem a Szardżą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Od 27 czerwca w poniedziałki i piątki turyści będą mieli aż trzy możliwości połączeń, w pozostałe dni dwie. To nie koniec, bo w stolicy Małopolski ma też pojawić się nowa linia obsługująca połączenia z Półwyspem Arabskim, tym razem do Rijadu w Arabii Saudyjskiej.
Arabscy turyści na Krupówkach - zdjęcie ilustracyjne fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl
Przylatują całymi rodzinami, rezerwują domy i wykupują pamiątki. "Są zachwyceni jakością usług"
Turyści z państw arabskich do Polski przylatują też lotami czarterowymi, szczególnie gdy mowa o dużych rodzinach. Ci, którzy wybierają się na urlop większą grupą, najczęściej wybierają domy albo luksusowe apartamenty hotelowe, które zapewniają prywatność. - Chętnie zwiedzają, ale lubią czuć "odseparowanie", najlepiej bawią się we własnym towarzystwie - zwracała uwagę w sierpniu 2024 roku Magdalena Krucz, dyrektor Departamentu Planowania i Rozwoju Polskiej Organizacji Turystycznej, w rozmowie z PAP.
Liczna i rosnąca z każdym rokiem obecność turystów z Bliskiego Wschodu sprawiła, iż branża turystyczna zaczęła zmieniać ofertę. W restauracjach coraz częściej pojawiają się potrawy halal, menu w języku arabskim, a choćby skierowane do odwiedzających reklamy i pamiątki. - Są zachwyceni jakością usług, zielenią. Cieszą się z deszczu, bo u nich tego nie ma - opowiadał w Radiu Kraków Andrzej Gut-Mostowy. Zdarzają się i problemy, np. z przestrzeganiem przepisów dotyczących zakazu wjazdu.