Antyperspirant nie działa? Specjalistka wskazuje błąd, który psuje ochronę przed potem

kobieta.gazeta.pl 2 godzin temu
Kiedy antyperspirant nie działa? Zdarza się, iż świeżość pach znika zdecydowanie szybciej, niż obiecuje producent. Wbrew pozorom rzadko wynika to ze "słabego" dezodorantu lub kulki. Najczęściej problem pojawia się przez drobne błędy, które popełniamy podczas aplikacji kosmetyków.
Są takie poranki, kiedy człowiek wychodzi spod prysznica z poczuciem pełnego resetu, sięga po ulubiony antyperspirant i liczy, iż temat świeżości ma z głowy na cały dzień. A potem mijają 2 godziny, w tramwaju robi się duszno i nagle pojawia się znajome ukłucie niepokoju, bo pachy zaczynają się pocić. Wtedy pierwszą ofiarą podejrzeń pada produkt, który przecież "miał działać". Tymczasem dermatolodzy podkreślają, iż zwykle nie chodzi o sam kosmetyk, tylko o rutynowe błędy, które popełniamy tuż przed jego aplikacją.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak powinna wyglądać pielęgnacja dwudziestolatki?



Kiedy antyperspirant nie działa? Popełniamy poważny błąd, a później się dziwimy
Eksperci podkreślają, iż wiele problemów zaczyna się jeszcze zanim produkt dotknie skóry. Sporo osób sięga po antyperspirant dopiero rano, tuż po szybkim osuszeniu pach, kiedy skóra wciąż jest lekko wilgotna. Według dr Ree Adel, specjalistki od pielęgnacji skóry, to właśnie ten moment decyduje o skuteczności preparatu. - Aby w pełni wykorzystać działanie dezodorantu, musisz go zaaplikować wieczorem przed pójściem spać - tłumaczy w swoim filmie na TikToku. Zwraca uwagę, iż noc to czas, kiedy gruczoły potowe pracują najspokojniej, co daje kosmetykowi szansę, aby się wchłonął i mógł ograniczyć pot następnego dnia.
Dr Adel wyjaśnia, iż to właśnie poranne nawyki bywają źródłem rozczarowań. Większość użytkowników zakłada, iż ponowna aplikacja rozwiązuje problem, jednak świeża warstwa produktu na wilgotnej skórze może działać odwrotnie, bo składniki nie mają czasu w wniknięcie. Dermatolożka przypomina, iż antyperspirant nakładany rano "konkuruje" z aktywnymi gruczołami potowymi, które pobudzają się już chwilę po przebudzeniu. To najprostsza droga do sytuacji, w której kosmetyk traci moc przed południem.


W ocenie specjalistki noc sprzyja działaniu antyperspirantu także dlatego, iż organizm stopniowo się wycisza. Niższa aktywność gruczołów tworzy warunki, w których składniki blokujące pot działają stabilniej, niezależnie od porannego prysznica. Dr Adel podsumowuje to jednym zdaniem. - Nie ma znaczenia, czy zmyjesz go rano, ponieważ produkt już się wchłonie i zrobi swoje - tłumaczy. Taki sposób aplikacji może zmniejszyć potrzebę ciągłego odświeżania w ciągu dnia, co dla wielu osób będzie sporą zmianą.
Podobną opinię przedstawiają eksperci współpracujący z American Academy of Dermatology. Wskazują, iż nocna aplikacja działa nie tylko dzięki temu, iż skóra odpoczywa. Ich zdaniem istotny jest również wzrost poziomu melatoniny, bo gdy ciało się chłodzi, gruczoły potowe stają się mniej aktywne. To warunki idealne dla antyperspirantu, który potrzebuje biologicznej ciszy, aby zadziałać z pełną mocą.









Co jest lepsze: antyperspirant w kulce czy w sprayu? To zależy od trybu życia
Kulka to dobry wybór dla osób, które chcą mieć pełną kontrolę nad aplikacją i oczekują solidnego działania. Farmaceuta Michał Kędzierski na stronie wapteka.pl tłumaczy, iż ten typ "pracuje bliżej skóry", bo kosmetyk trafia bezpośrednio na ujścia gruczołów potowych. Dzięki temu formuła ma szansę dłużej w niej pozostać i blokować wilgoć dokładnie tam, gdzie trzeba. Kulki są łagodniejsze, często pozbawione alkoholu, dlatego można ich używać po depilacji bez obaw o pieczenie. Jedynym utrudnieniem bywa moment, kiedy trzeba pozwolić produktowi wyschnąć, ale wiele osób uznaje to za niewielki kompromis w zamian za trwałą ochronę.


Spray to zupełnie inna bajka. Zapewnia szybkie odświeżenie, tworzy lekką mgiełkę i wchłania się w sekundę, co łatwo docenić szczególnie latem. Kędzierski zwraca jednak uwagę, iż w tej formie "część produktu zawsze ulatnia się w powietrzu", więc działanie bywa mniej precyzyjne. Aerozole są wygodne, mają mało konserwantów i nie brudzą ubrań, ale mogą szczypać tuż po goleniu przez zawartość alkoholu. To opcja dla tych, którzy chcą ekspresowego efektu i nie potrzebują tak intensywnej kontroli potu jak w przypadku kulek. Ostateczny wybór zależy więc od tempa dnia, preferencji skóry i oczekiwanego stopnia ochrony. Kiedy najczęściej nakładasz antyperspirant? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału