Po raz pierwszy ten ryż jadłam na urlopie w Bieszczadach i po powrocie postanowiłam go odtworzyć. To był przepis, za pomocą którego polubiłam też śliwki. Nasi gospodarze postawili sobie za cel solidnie nas nakarmić przed wyjściem w góry czy do lasu. Ryż na mleku kokosowym ze smakowitymi dodatkami będzie zarówno pożywnym śniadaniem, jak i podwieczorkiem. Możecie go też zjeść na obiad na słodko.