Jak eleganckie ubrania, to tylko przełamane czymś mocnym dla kontrastu. Ta biała, satynowa, wręcz ‘anielska’ sukienka, musiała zostać zestawiona z tymi czarnymi botkami na grubszej podeszwie. I w takiej kompozycji czuję się najlepiej. Jedynie co mi się nie podoba kiedy patrzę na te zdjęcia to.. moja opalenizna, a raczej jej brak. Potrzebuję dużo słońca, trochę koloru i będę najszczęśliwsza! Drobna, złota biżuteria w postaci kolczyków i łańcuszków, oraz cienka, subtelna opaska i stylizacja gotowa na randkę, ważne wyjście bądź na.. komunię hehe
Zdjęcia wykonał: Maciej Wojdyr KLIK
sukienka – asos buty – reserved opaska – rossmann pierścionki – od mamy