Zakopane od lat uchodzi za jedną z największych pereł turystycznych Polski. Góralska gościnność, unikalny klimat i zachwycające krajobrazy przyciągają tłumy. Jednak nie każdemu wystarczy piękna sceneria, dla niektórych liczy się również autentyczność doświadczeń. Amerykanka, która odwiedziła Zakopane na zaproszenie polskiego youtubera, podzieliła się wrażeniami w jego filmie. Szczerość Yovany zaskoczyła nie tylko widzów, ale także mieszkańców. Co wywołało tak wiele emocji?
REKLAMA
Zobacz wideo Na narty w Polsce: pięć miejsc, w których poczujesz się jak w Alpach
Co można powiedzieć o Zakopanem? Spójrzmy na miasto okiem zagranicznego turysty
Trzydniowa wizyta Amerykanki w Zakopanem była częścią projektu Tomasza Słowińskiego, który zaprasza obcokrajowców do poznawania Polski "od kuchni". Wspólny wyjazd do zimowej stolicy kraju zaowocował materiałem wideo, który gwałtownie zyskał popularność. Kamera uchwyciła nie tylko uroki Tatr, ale także reakcje gościa na lokalną kulturę i atrakcje. Nagranie, choć utrzymane w lekkim tonie, wywołało lawinę komentarzy. Czy Amerykanka znalazła w Zakopanem coś, czego się nie spodziewała?
Yovana nie ograniczyła się do samych pochwał - w jej relacji pojawiły się zarówno momenty zachwytu, jak i kilka gorzkich spostrzeżeń. Zdecydowanie najbardziej urzekły ją majestatyczne Tatry i surowe piękno górskich krajobrazów. Zwróciła również uwagę na ciekawą mieszankę kulturową, którą można dostrzec w Zakopanem. Jednak to, co działo się na jego ulicach, okazało się mniej pociągające.
Tłumy na Krupówkach i Gubałówce, a także wszechobecna komercja, zupełnie nie pasowały do jej wizji spokojnego, górskiego miasteczka. Mimo tych uwag Yovana znalazła w Zakopanem wiele rzeczy, które przypadły jej do gustu. Zachwyciły ją lokalne smaki, zwłaszcza golonka, choć przyznała, iż ceny w restauracjach zbliżone do amerykańskich były dla niej zaskoczeniem. Podobały jej się także małe, klimatyczne sklepiki, gdzie można było znaleźć oryginalne pamiątki. Duże wrażenie zrobił na niej bogato oświetlony park, który uznała za jedno z bardziej urokliwych miejsc w całym mieście.
Plusów Zakopanego jest sporo. Amerykanka jednak wskazała też słabe strony pobytu
Zachwytom nad Zakopanem towarzyszyła również krytyka. Niezorganizowane, długie kolejki na Gubałówkę zszokowały Yovanę. - Mogliby to bardzo łatwo naprawić, robiąc jedną, cienką, zygzakowatą kolejkę. Na pewno wszystko szłoby o wiele szybciej i sprawniej. Wtedy ludzie by się nie popychali i przygniatali jak zwierzęta - oceniła stanowczo. Zdziwienie Amerykanki wzbudziły także płatne toalety. W Stanach takie rozwiązanie jest niemal niespotykane, a w Polsce każda wizyta wiązała się z wydatkiem kilku złotych. Krytycznie oceniła również organizację przestrzeni miejskiej, którą uznała za chaotyczną. - To wszystko mogłoby być trochę bardziej zorganizowane, ale tak czy siak, warto tu przyjechać - podsumowała z uśmiechem. Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wielu internautów zgodziło się z opinią Yovany, choć nie zabrakło głosów broniących górskiego miasta.
Rozumiem, iż dużo ludzi, ale taki urok Zakopanego. Te widoki zza okna bezcenne
Świat się zmienił. Kiedyś dla Amerykanów Polska to był Trzeci Świat i taniocha, a dziś drożyzna i nie na wszystko ich stać
Jak komuś się nie podoba Zakopiec, to po co tam jedzie. Mnie się podoba. Zimę tylko tam już można zobaczyć w Polsce
Trochę nie rozumiem. Jedziesz w wysokim sezonie i problem, iż dużo ludzi. No przecież to normalne. Jak wszędzie trzeba brać to pod uwagę
- czytamy w komentarzach. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.